Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Złudne poczucie bezpieczeństwa internautów [FILM]

Data publikacji: 10 marca 2016 r. 11:35
Ostatnia aktualizacja: 23 listopada 2017 r. 18:49
Złudne poczucie bezpieczeństwa internautów
 

Cyberprzestępczość to już nie mrzonka z filmów sci-fi, tylko realne zagrożenie. Świadczą o tym statystyki policyjne, z których wynika, że z roku na rok coraz więcej Polaków pada ofiarą rabusiów. Tylko do listopada 2015 r. Policja zarejestrowała o 1/3 więcej cyberprzestępstw niż w całym 2014 r.

- Ok. 68 proc. Polaków przyznało, że w sieci czuje się bardzo bezpiecznie. Uważają, że jest to bezpieczne narzędzie do korzystania na co dzień – mówi newsrm.tv Kinga Wojciechowska-Rulka specjalista ds. relacji z mediami mBank S.A.

Tymczasem zaledwie połowa z respondentów mając do czynienia ze złośliwym oprogramowaniem potrafiła poradzić sobie z nim samodzielnie. Nawet wśród zaawansowanych technologicznie użytkowników aż 40 proc. korzystało w tej sytuacji z pomocy osób trzecich.

- Chociaż wydaje się to absolutną podstawą to okazuje się, że 20 proc. z nas nie posiada programu antywirusowego na komputerze. Jeszcze gorzej jest w przypadku telefonów komórkowych. W tym przypadku zaledwie 30 proc. z nas posiada program antywirusowy – dodaje Kinga Wojciechowska-Rulka.

Wśród najczęściej spotykanych w sieci zagrożeń można wymienić złośliwe oprogramowanie i phishing. Wiedza o pierwszym z zagrożeń, czyli szkodliwym oprogramowaniu, wydaje się być już dobrze spopularyzowana wśród użytkowników internetu. Internauci dość łatwo zauważają jego istnienie – aż 63 proc. Polaków przyznało, że miało z nim kontakt (w grupie zaawansowanych użytkowników odsetek ten sięga 77 proc.) – i potrafią się przed nim bronić, np. korzystając z antywirusów.

Z kolei drugie z najczęściej spotykanych zagrożeń, czyli phishing (metoda wyłudzania danych wrażliwych takich jak dane logowania czy hasło do bankowości internetowej) staje się wśród przestępców bardziej popularną metodą niż złośliwe oprogramowanie. Według serwisu Google Safe Browsing między 2014 a 2015 r. liczba stron internetowych ze szkodliwym oprogramowaniem spadła o prawie 19 proc., podczas gdy liczba stron phishingowych w tym samym czasie wzrosła o 35 proc (https://googleblog.blogspot.com/2015/03/protecting-people-across-web-with.html ).

Tymczasem phishing dla polskich internautów jest wciąż trudno rozpoznawalny – na tyle, że nie umieją trafnie go odróżnić od pozostałych maili.

Wśród przebadanych w raporcie respondentów tylko 13 proc. przyznało, że miało kontakt z tą formą wyłudzania danych (wśród technologicznie zaawansowanych zaledwie 1 na 5), a 18 proc. nie potrafiło nawet tego określić.

Zaawansowani użytkownicy internetu i urządzeń mobilnych to specyficzna grupa, która nie tylko bardziej intensywnie korzysta z sieci, ale także zdecydowanie lepiej ocenia swoje umiejętności technologiczne (w badaniu IQS dla mBanku aż 92 proc. ocenia się jako biegłych w nowych technologiach), częściej aktualizuje system operacyjny na komputerze (71 proc.), częściej korzysta z oprogramowania antywirusowego (87 proc. w komputerze i 41 proc. w smartfonie) i jest bardziej skłonna do zakupu licencjonowanych produktów antywirusowych, aby tylko lepiej zabezpieczyć swoje urządzenia przed przestępcami (17 proc. posiada płatny McAfee vs 10 proc. z ogólnej grupy Polaków).

Niespodziewanie do oczekiwanego wysokiego poziomu wiedzy o zagrożeniach, członkowie tej grupy przejawiają dużą beztroskę w zakresie logowania się do banku z niesprawdzonych urządzeń. Do korzystania z banku z obcych laptopów, tabletów czy smartfonów przyznaje się aż 43 proc. badanych z tej grupy.

Głównym źródłem wiedzy o zagrożeniach w sieci są dla Polaków media internetowe, rozumiane jako portale i blogi (korzysta z nich 50 proc. wszystkich badanych). Na znaczeniu zyskują także sieci społecznościowe, choć tu widać wyraźną korelację ze stopniem zaawansowania technologicznego – z portali społecznościowych czerpie wiedzę 20 proc. badanych, a w grupie użytkowników zaawansowanych ten odsetek wynosi 42 proc.

Im bardziej zaawansowany technologicznie użytkownik, tym istotniejsze jest dla niego pozyskiwanie informacji o zagrożeniach wprost z banku – wśród ogółu badanych bank został wskazany jako istotne źródło informacji przez 9 proc. respondentów, natomiast odsetek ten wzrósł do 23 proc. wśród grupy użytkowników bankowości mobilnej.

Z kolei w badaniu TNS bank zajął pierwsze miejsce jako źródło wiedzy o tematyce związanej z bezpieczeństwem. W odpowiedzi na pytanie „Skąd czerpiesz wiedzę na temat bezpieczeństwa w zakresie elektronicznych usług finansowych: bankowości, płatności?” aż 71 proc. respondentów wskazało bank, a na drugim miejscu media internetowe (65 proc.). Pokazuje to rosnące oczekiwania klientów wobec banków w zakresie bieżącego komunikowania zagrożeń bezpieczeństwa.

Zródło: newsrm.tv

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA