Sto lat temu, 10 sierpnia 1921 roku, urodził się wybitny dziennikarz ŚP Bohdan Tomaszewski, który przed laty pracował w „Kurierze Szczecińskim". W dniu tego pięknego jubileuszu prosimy o chwilę zadumy.
Bohdan Tomaszewski to prawdopodobnie najlepszy sportowy dziennikarz XX wieku, dżentelmen i intelektualista, piewca historii i kultury. Urodził się w Warszawie i za młodu z powodzeniem grał w tenisa.
- Lubiłem chodzić do siatki, bo ten mój młodzieńczy, naiwny tenis polegał w dużej mierze na dobrym woleju. Miałem też niezły serwis. Ale brakowało mi siły fizycznej: byłem za smukły i za wysoki – oceniał krytycznie, choć odbijał naprawdę nieźle.
Przed wojną został mistrzem Polski kadetów w singlu i mistrzem Polski juniorów w deblu. W 1944 roku wziął udział w Powstaniu Warszawskim jako żołnierz AK o pseudonimie „Mały”. Jako reporter relacjonował 12 igrzysk olimpijskich, mistrzostwa świata i Europy. Komentował wiele dyscyplin, przede wszystkim ukochany tenis. Jego charakterystyczny głos przykuwał do radioodbiorników, później telewizorów, rzesze kibiców. Pisał też książki, artykuły i felietony. Otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł 27 lutego 2015 roku.
Mamy nadzieję, że nasz starszy redakcyjny Kolega gra już w tenisa na niebiańskich kortach. Radosny dzień setnych urodzin pozwala patrzeć w przyszłość z nadzieją. Z okazji setnego jubileuszu Fundacja Bohdana Tomaszewskiego planuje wydanie książki z felietonami Bohdana Tomaszewskiego, wystawę pamiątek w warszawskim Muzeum Sportu i Turystyki, a także ma powstać film dokumentalny o Redaktorze. Wczoraj świętowaliśmy i wznosiliśmy jubileuszowy toast dobrą kawą, którą Pan Bohdan tak lubił, bo przecież sierpień, to miesiąc trzeźwości...
Cześć Jego Pamięci!
(mij)