Wtorek, 26 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Futbol amerykański. Husaria marzy o zwycięstwach

Data publikacji: 21 marca 2018 r. 21:54
Ostatnia aktualizacja: 21 marca 2018 r. 21:54
Futbol amerykański. Husaria marzy o zwycięstwach
 

Rozmowa z Romanem Łakomiakiem, prezesem, trenerem i zawodnikiem Husarii Szczecin

W sobotę wystartują rozgrywki Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego (PLFA), a triumfator Topligi (najwyższa klasa rozgrywkowa) będzie pierwszym mistrzem Polski oficjalnie pod egidą Ministerstwa Sportu i Turystyki, który w ubiegłym tygodniu zarejestrował Polski Związek Futbolu Amerykańskiego. W rozgrywkach pod ministerialnym szyldem wystąpi m.in. Husaria Szczecin. O rozmowę poprosiliśmy wieloletniego zawodnika Romana Łakomiaka, który od niedawna jest także trenerem głównym oraz prezesem klubu.

– Czy łatwo będzie łączyć te trzy dość ważne funkcje?

– Będę się starał, a zweryfikują to rozgrywki ligowe. Poprzednio pełniąca funkcję prezesa Małgorzata Paluch zrezygnowała z dalszego przewodzenia naszemu klubowi, a trener Piotr Krakowski od roli klubowego szkoleniowca wolał funkcję działacza w Polskim Związku Futbolu Amerykańskiego, więc jako doświadczonemu futboliście przypadła mi rola przyjęcia dodatkowych funkcji. Inaugurację miałem obiecującą, bo tuż po objęciu przeze mnie funkcji Husaria zwyciężyła w mistrzostwach drużyn 8-osobowych. Dodam, że jako trener nie będę działał sam, bo będzie mi pomagał nowy nabytek, Amerykanin Noah Whittle, oraz weterani, czyli starsi zawodnicy Husarii.

– Ostatnio grało w Szczecinie dwóch Amerykanów. Dlaczego doszło do zmiany i pozyskaliście kolejnego?

– Jeden z naszych byłych graczy powrócił do USA, a drugi postanowił występować w lidze niemieckiej, więc postanowiliśmy poszukać następcy. Mówię o następcy, a nie następcach, bo zmieniły się przepisy i teraz do rozgrywek można zgłosić tylko jednego Amerykanina. Zaryzykowaliśmy i postawiliśmy na biegacza, choć powszechną praktyką w innych klubach, a także wcześniej u nas, było kontraktowanie rozgrywającego z USA. Obecnie Amerykanin wdraża się w nasz system zagrywek i myślę, że powalczymy z nim o wysokie lokaty, a wybór okaże się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Noah Whittle posiada naprawdę dużą wiedzę odnośnie do tajników oraz filozofii futbolu amerykańskiego i to w ujęciu kompleksowym, podczas gdy jego poprzednicy byli błyskotliwi, ale głównie na swoich pozycjach. Dopiero jednak przebieg ligowej rywalizacji pokaże, czy Amerykanin się sprawdzi…

– Czy zimą w Husarii doszło do jeszcze innych zmian kadrowych?

– Niestety, do konkurencyjnej Ligi Futbolu Amerykańskiego, do zespołu Lowlanders Białystok, postanowił przenieść się nasz czołowy zawodnik, reprezentant Polski Marcin Kaim. Pozostałych zawodników udało nam się zatrzymać, więc powinniśmy mieć silny skład, gdyż w trakcie niedawnej rekrutacji wyłowiliśmy kilka prawdziwych talentów.

– O co będziecie walczyć w rozpoczynającym się w sobotę sezonie?

– Topliga podzielona jest na grupy, a w Północnej, gdzie oprócz nas występują Kozły Poznań, Warsaw Eagles i Monarchs Ząbki, chcielibyśmy wywalczyć I miejsce, więc to jest najbliższy cel. Najgroźniejszym rywalem jest ekipa Monarchs, która powstała z fuzji dwóch warszawskich klubów i z tego powodu nie wiadomo, jakich zagrywek się po nich spodziewać. Oni natomiast mają nas bardzo dobrze rozpracowanych, bo jednym z trenerów jest nasz były szkoleniowiec Olaf Werner. W dalszej części sezonu, w play-offach, przyjdzie się zmierzyć z rywalami z grupy Południowej, więc możemy trafić na Kraków Tigers, Zagłębie Steelers, Mustangs Płock czy Hammers Łaziska Górne. Marzeniem byłoby dotarcie do Wielkiego Finału, który prawdopodobnie rozegrany zostanie w Krakowie.

– Jak będzie wyglądała szczecińska inauguracja rozgrywek?

– Trenujemy przeważnie wieczorami lub nawet nocą na boisku ze sztuczną trawą przy ul. Witkiewicza, ale szczególnie w okresie przedwiośnia jest tam wielu chętnych do gry, więc są problemy z weekendowymi terminami, dlatego pierwszy mecz, w sobotę o godzinie 13 z Warsaw Eagles, zagramy na osiedlu Kasztanowym na piłkarskim stadionie Jezioraka Załom.

– Pierwsze regularne rozgrywki futbolu amerykańskiego w Polsce zostały zorganizowane w 2006 roku. Po ponad dziesięciu latach jaki jest obecnie stan dyscypliny?

– Już od 2007 roku Polski Związek Futbolu Amerykańskiego jest członkiem Międzynarodowej Federacji Futbolu Amerykańskiego, czyli International Federation of American Football, w skrócie IFAF. W ramach PLFA funkcjonują rozgrywki seniorskie i juniorskie zarówno w formule 11-osobowej, jak i 8-osobowej. Na fali olbrzymiego sukcesu VII SuperFinału Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego, który w lipcu 2012 roku został rozegrany na Stadionie Narodowym, do życia została powołana reprezentacja Polski, a w 2017 roku biało-czerwoni zadebiutowali na pierwszej oficjalnej imprezie mistrzowskiej – The World Games we Wrocławiu.

– Dziękujemy za rozmowę. ©℗ 

(mij)

Fot. R. Pakieser

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA