Drużyna futbolu amerykańskiego szczecińskiej Armady zakończyła zmagania grupowe w rozgrywkach PFL9 grupy B i czeka już na mecz ćwierćfinałowy. Jej rywalem będzie zespół Rhinos Wyszków, a spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 15.30 na boisku przy ul. Witkiewicza.
W swojej grupie Armada wygrała wszystkie spotkania. Zdobyła 8 dużych punktów, a bilans punktów meczowych zdobytych i straconych, wyniósł 192 na plusie.
- Spodziewaliśmy się bilansu 4-0 i i taki cel mieliśmy. Niektóre wyniki były naprawdę wysokie, szczególnie, że dawaliśmy sporo szans młodym zawodnikom, którzy są naszą przyszłością - mówi menedżer Armady Tomasz Leszczyński.
Pokonani w boju rywale to Barbarians Koszalin (40:0 u siebie), Angels Toruń (40:6 na wyjeździe) i Royal Grizzlies Gorzów, którzy nie sprawili większych problemów drużynie ze Szczecina.
- Tak naprawdę każdy miał dobre momenty, natomiast żeby wygrać z naszą drużyną nie wystarczą momenty. Najwięcej krwi napsuli nam chyba jednak koledzy zza miedzy, czyli Barbarians Koszalin, którzy całą I kwartę trzymali wynik 0:0 i byli blisko naszego pola punktowego - chwali drużynę z Koszalina T. Leszczyński.
Drużyna Armady dwa razy grała z zespołem Gorzowa. U siebie wygrywając 54:0 i na wyjeździe 64:0. I tylko z tą ekipą Armada grała w grupie dwa razy.
- To była kwestia losowania. Układ grup był taki, żeby była rozegrana parzysta ilość spotkań. Z kimś musieliśmy zagrać dwa razy. Padło na gorzowskie niedźwiadki. Trochę popsuliśmy im debiut na nowym obiekcie. Mecz był ciekawy, ale niestety dla miejscowych kibiców, dość jednostronny - wyjaśnia kwestie rozgrywek grupowych T. Leszczyński.
Najbliższy rywal Armady to Rhinos Wyszków. Zajął on II miejsce w grupie, ustępując tylko ekipie Olsztyn Lakers. Bilans zespołu z Wyszkowa to 6 dużych punktów i 78 punktów meczowych na plusie, jeżeli chodzi o punkty zdobyte i stracone.
- Nasi trenerzy potrafią bardzo wnikliwie przeanalizować grę przeciwników i zastosować odpowiednie działania, aby zneutralizować gwiazdy rywala, a jednocześnie wydobyć z naszej ofensywy jakość potrzebną do zdobywania punktów. Spodziewamy się ciężkiego meczu, ale wiemy na co nas stać i na pewno jesteśmy faworytami tego spotkania - mówi o ekipie Rhinos T. Leszczyński.
Oprócz wspomnianego zespołu z Olsztyna, są jeszcze inne zespoły, które obok Armady mogą w tym sezonie wygrać rozgrywki PFL9.
- Oprócz nas i wspomnianego już Olsztyna na pewno trzeba zwrócić uwagę na drużynę z Katowic, Silesia Rebels i Bielawy, czyli Bielawa Owls. Już starcia ćwierćfinałowe mogą przynieść ciekawe rozstrzygnięcia, ponieważ zespoły, które zajęły II miejsca w grupach, wcale nie stoją na straconych pozycjach - prognozuje T. Leszczyński.
W poprzednim sezonie Armada nie wystąpiła na wiosnę w rozgrywkach PFL 1. Powodem były liczne kontuzje w zespole i późne zakończenie rozgrywek PFL9. W nadchodzącym sezonie, drużyna na pewno wystartuje w „jedynkach".
- Taki jest plan i tego się trzymamy. Oczywiście niezmiennie zapraszamy do współpracy wszystkie firmy, ponieważ właśnie sfera organizacyjno-finansowa jest tym aspektem, który musimy zdecydowanie podgonić względem najlepszych drużyn w Polsce. Sportowo jesteśmy gotowi na rozgrywki PLF 1 i udowodnimy to, mam nadzieję już w przyszłym roku - obiecuje T. Leszczyński.
Armada nie zapomina o swojej sekcji juniorskiej. W pierwszym zespole występuje kilku młodych zawodników, którzy regularną grą zdobywają cenne doświadczenie.
- Reaktywacja sekcji juniorskiej to jeden z priorytetów na ten rok. Już teraz młodzi, obiecujący zawodnicy mają okazję ogrywać się na boiskach PFL. Tacy zawodnicy jak Oskar Sardyga, czy Marcel Waniewski już teraz seryjnie zdobywają punkty dla naszej drużyny i na pewno będą filarami sekcji juniorskiej w nadchodzącym sezonie. W listopadzie będą nabory do naszych drużyn, zatem zapraszamy wszystkich chętnych, aby spróbowali swoich sił - zakończył T. Leszczyński. ©℗
(PR)