Niedziela, 14 grudnia 2025 r. 
REKLAMA

Futbol plażowy. Szczecinianin jedynym Polakiem na mistrzostwach świata!

Data publikacji: 07 lutego 2024 r. 07:28
Ostatnia aktualizacja: 07 lutego 2024 r. 09:49
Futbol plażowy. Szczecinianin jedynym Polakiem na mistrzostwach świata!
Łukasz Ostrowski podczas Pucharu Interkontynentalnego w 2021 roku. Fot. archiwum  

Rozmowa ze szczecińskim arbitrem piłkarskim Łukaszem Ostrowskim, który wkrótce będzie sędziował na mistrzostwach świata w Dubaju.

REKLAMA

Szczeciński sędzia piłkarski Łukasz Ostrowski na co dzień jest rozjemcą w II lidze, ale prowadził już także I-ligowe zawody, lecz największą karierę z gwizdkiem robi w beach soccerze, czyli futbolu plażowym i już w piątek odlatuje do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, bo 15 lutego w Dubaju rozpoczynają się mistrzostwa świata, które potrwają do 25 lutego. Szczecinianin będzie jedynym Polakiem na tej wielkiej imprezie, bo nie powołano żadnego innego arbitra z naszego kraju, a Biało-Czerwoni piłkarze nie zdołali zakwalifikować się na MŚ. Przed wyjazdem w daleką i egzotyczną podróż, poprosiliśmy naszego sędziego o rozmowę.

- To już kolejna pana mistrzostwa świata w beach soccerze. Prosimy powiedzieć, jak wygląda rywalizacja na najwyższym światowym szczeblu w plażowej piłce, której historia nie jest tak długa jak w klasycznym futbolu...

- Pierwsze mistrzostwa świata na plaży odbyły się w 1995 roku w Brazylii, a później w latach 1995-2009 turniej odbywał się corocznie, ale od 2011 roku impreza rozgrywana jest co dwa lata. Już po raz piąty będą sędziował na mistrzostwach świata, a debiutowałem w 2015 roku w Portugalii. Z powodu zawirowań związanych z niedawną pandemią, od poprzedniego championatu minęły już trzy lata, a przypomnę, że ostatnio gwizdałem na mistrzostwach w... Moskwie. To była impreza jeszcze przed napaścią Rosji na Ukrainę, a w rozpoczynających się za kilka dni zawodach, oczywiście nie będzie Rosjan!

- Jak będzie wyglądał system rozgrywek w Dubaju?

- W szranki rywalizacji stanie wyłonionych w drodze eliminacji 16 reprezentacji narodowych, w tym 5 europejskich. W pierwszej fazie zmagania toczyć się będą w 4 grupach, a w każdej z nich są 4 drużyny. Po dwa najlepsze zespoły z grupy awansują do fazy pucharowej, w której zmagać się będą aż do finału i walki o złoto. Mecze prowadzić będzie 24 sędziów, w tym 8 Europejczyków.

- Opuszcza pan Szczecin praktycznie tydzień przed imprezą. Czy to tylko kwestia aklimatyzacji, czy są jeszcze inne powody?

- Przed mistrzostwami sędziowie przechodzić będą intensywne szkolenie, zakończone egzaminami zarówno teoretycznymi, jak i praktycznymi. W zajęciach główny nacisk położony będzie na najnowsze zmiany w przepisach gry, ale także przedstawione będą rekomendacje, jak interpretować boiskowe wydarzenia.

- Czy polskim piłkarzom dużo zabrakło, by zakwalifikować się do mistrzostw świata?

- Nasza drużyna walczyła w turnieju kwalifikacyjnym, który odbył się w Baku, czyli stolicy Azerbejdżanu, a w zawodach startowało tam blisko 30 państw. Jak już wspomniałem, awans wywalczyło tylko 5 reprezentacji narodowych, a Biało-Czerwoni uplasowali się dopiero w drugiej dziesiątce, więc troszkę zabrakło... Selekcjonerem naszej kadry był szczecinianin Tomasz Wydmuszek, który sam sporo grał na plaży, ale także na trawiastych boiskach, bo w ekstraklasowej Pogoni Szczecin, ale także w Stali Telgom, Odrze Szczecin oraz innych nie tylko zachodniopomorskich klubach, w tym kilku niemieckich. Obecnie Polski Związek Piłki Nożnej prowadzi poszukiwania jego następcy.

- Do Dubaju nie leci pan po raz pierwszy, bo rozmawialiśmy przecież po powrocie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich z ostatniego turnieju interkontynalnego w 2021 roku. Co najbardziej utkwiło panu w pamięci z tego egzotycznego zakątka?

- W Dubaju byłem już dwukrotnie sędziując w Pucharze Interkontynentalnym i pierwsze co się rzuca w oczy, to kilkusetmetrowe drapacze chmur, a słynny Burdż Chalifa ma aż 828 metrów! Teraz spodziewam się tam temperatur ponad 20 stopni Celsjusza, ale w jednym z centrów handlowych jest całoroczny zimowy stok narciarski, więc można oddawać się nawet szaleństwom na śniegu. Codzienne upały nie są zbyt dokuczliwe, bo w hotelach, większości obiektów i w komunikacji jest niezawodna klimatyzacja. Bardzo okazały jest Stadion Chalifa, a arena rozgrywek futbolu plażowego też robi wrażenie. Zabrano nas także na wycieczkę do siedziby Federacji Piłkarskiej ZEA, gdzie widziałem kilkanaście boisk, a każda futbolowa sekcja, jak choćby beach soccer czy futsal, miała swój obiekt. Własny pokój VAR mają tam też sędziowie, którzy pracują w komfortowych warunkach w jednym miejscu i nie muszą jeździć jak w Polsce w specjalnych wozach po stadionach... Dodam, że PZPN też miał niedawno plany budowy w naszym kraju takiego wspaniałego ośrodka, a sprawa wywołała ostatnio sporo wrzawy... Wróćmy jednak do Dubaju, gdzie wszędzie rzuca się w oczy ogromny luksus i przepych, a wielu turystom mocno to imponuje. Przyznam się jednak, że osobiście lepiej się jednak czuję w bardziej swojskich klimatach...

- Dziękujemy za rozmowę.

• • •

Cofnięto 300 mln zł dla PZPN...

W zamieszczonym wywiadzie z sędzią piłkarskim Ł. Ostrowskim pojawił się temat Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu Piłki Nożnej, które Polski Związek Piłki Nożnej we współpracy z Ministerstwem Sportu i Turystyki zamierzał wybudować w Otwocku. Budowa rozpocząć się miała jeszcze w tym roku, a zakończyć w roku 2027. Wartość inwestycji to ponad 400 milionów złotych.

W wielofunkcyjnym ośrodku, położonym na 12 hektarach ziemi w Otwocku, znaleźć miało się 8 boisk z nawierzchnią trawiastą, a także boisko zadaszone (hala) oraz specjalistyczna hala do futsalu, 2 boiska do piłki nożnej plażowej (jedno z nich zadaszane), centrum medyczne i magazyn sprzętu. Do tego miał tam powstać nowoczesny budynek administracyjno-edukacyjny z garażem podziemnym, 5-gwiazdkowy hotel oraz bursa dla zawodniczek i zawodników na potrzeby szkolenia w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Ośrodek miał być siedzibą PZPN-u, ale także domem dla wszystkich kadr narodowych, od pierwszej drużyny, przez młodzieżówki i zespoły juniorów, aż do kadr beach soccera i futsalu. W sąsiedztwie ma powstać kompleks basenów, co jest inwestycją miasta we współpracy z Ministerstwem Sportu i Turystyki oraz z Polskim Związkiem Pływackim, więc mogliby z niego korzystać też uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPN.

Tak pięknie to wszystko się zapowiadało jeszcze pod koniec ubiegłego roku, ale pochodzący z województwa zachodniopomorskiego nowy minister sportu Sławomir Nitras cofnął decyzję swojego poprzednika Kamila Bortniczuka o przyznaniu ponad 300 mln zł na budowę ośrodka szkoleniowego PZPN w Otwocku... ©℗(mij)

 

REKLAMA

Komentarze

Bogdan
2024-02-07 08:44:27
Po co obiekty sportowe skoro następuje zwijanie państwa. Taki mamy klimat. Chyba już nie będziemy mogli oglądać naszych sportowców na wysokim poziomie.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA