Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Futsal. Dwie różne połowy szczecińskich futsalistów

Data publikacji: 09 października 2022 r. 22:11
Ostatnia aktualizacja: 11 października 2022 r. 11:43
Futsal. Dwie różne połowy szczecińskich futsalistów
Fot. Ryszard Pakieser  

W 3. kolejce I ligi futsalu gr. północnej, Futsal Szczecin przegrał u siebie z zespołem LZS Dragon Bojano 2:5.

FUTSAL Szczecin - LZS Dragon Bojano 2:5 (0:1); 0:1 Czaja (11), 1:1 Kubicki (25), 2:1 Vlasovich (29), 2:2 Piór (31), 2:3 Piór (35), 2:4 Depta (35), 2:5 Piór (40).

Futsal: Janukiewicz - Żebrowski, Sobinek, Bitsadze, Kubicki, Sapon, Jurys, Jania, Jakubowski, Vlasovich, Budzyński, Grochowski, Maćkiewicz

Na początku meczu inicjatywę miał zespół Futsalu, a w 10. minucie w poprzeczkę uderzył Bartosz Sobinek. Chwilę później goście po strzale Nikodema Czaji otworzyli wynik spotkania. Gospodarze po tej bramce wykreowali sobie wiele okazji na gola, ale byli nieskuteczni lub brakowało im szczęścia. Dwa razy próbował Szymon Jakubowski, raz Maks Sapon, a w słupek i poprzeczkę uderzył Daniel Maćkiewicz.

Po przerwie Futsal nadal prowadził grę i stwarzał sobie kolejne okazje bramkowe. Po podaniu Maksa Sapona do wyrównania doprowadził Łukasz Kubicki, który z bliska wpakował piłkę do bramki. Cztery minuty później po podaniu Nikolaza Bitsadze, lekko przy słupku uderzył Valerij Vlasovich i szczecinianie po raz pierwszy w tym meczu objęli prowadzenie. Po tym trafieniu wydawało się, że futsaliści ze Szczecina odniosą kolejne, pewne zwycięstwo i umocnią się w górnej części tabeli, ale scenariusz tego spotkania uległ radykalnej zmianie. W 31. minucie po dwójkowej akcji zespołu gości, do wyrównania doprowadził Paweł Piór, a cztery minuty później ten sam zawodnik ładnie uderzył z dystansu i pokonał Radosława Janukiewicza. Wcześniej Bojano miało dwa przedłużone rzuty karne, które efektownie obronił bramkarz gospodarzy. Jednak trzeci rzut karny został już przez przyjezdnych wykorzystany, a autorem gola był Dominik Depta. Na ostatnie pięć minut gospodarze wycofali bramkarza i grali w polu z przewagą jednego zawodnika, ale nie udokumentowali tego bramką. Goście w ostatniej minucie meczu, strzałem z własnej połowy przypieczętowali swoje zwycięstwo, a hat-tricka w tym spotkaniu skompletował Piór.

PR

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

kibic
2022-10-11 11:29:27
Akurat w tym przypadku futsal ma normalne, profesjonalne rozgrywki na poziomie 1 ligi, a nie jakieś rekreacyjne.
pytajnik
2022-10-10 22:55:13
to dla kuriera rekreacyjny futsal wazniejszy od lidera piłkarskiej II ligi o ktorym wzmianki nie ma? zaiste dziwne...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA