Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Futsal. Startuje Pogoń ’04

Data publikacji: 15 września 2016 r. 08:19
Ostatnia aktualizacja: 15 września 2016 r. 08:19
Futsal. Startuje Pogoń ’04
 

Rozmowa z Łukaszem Żebrowskim, trenerem piłkarzy futsalu Pogoni ’04 Szczecin

– Jakie plany i zadania postawiono przed zespołem na nowy sezon? – pytamy trenera Pogoni 04 Łukasza Żebrowskiego.

– Plany do rzeczywistości mają się różnie i z wielosezonowych doświadczeń wiem, że dopiero boisko weryfikuje możliwości drużyny. Nie stawiam więc zawodnikom perspektywicznych zadań, lecz doraźny cel, a jest nim wygranie najbliższego meczu. Później priorytetem będzie kolejne spotkanie. A jak przyjdą zwycięstwa, to okaże się, że gramy o najwyższe cele.

Jakie personalne zmiany zaszły w zespole podczas wakacyjnej przerwy?

– Odeszło dwóch zawodników; Łukasz Tubacki wyjechał do Francji w związku z podjęciem tam pracy zawodowej, a Maciej Krzyżanowicz podjął decyzję rezygnacji z treningów. Duże nadzieje wiążę zaś z nowym nabytkiem, pozyskanym na co najmniej dwa sezony Łukaszem Cymańskim, byłym graczem Górnika Zabrze, Szombierek Bytom oraz Grunwaldu Ruda Śląska, który grywał w III lidze na trawie, a teraz przenosi się na parkiet. Wzmocnieniem powinien być też Oktawian Solecki.

Czy piłkarzami Pogoni ’04 interesują się selekcjonerzy reprezentacji Polski?

– W pierwszej kadrze prowadzonej przez Andrzeja Biangę oraz w młodzieżówce Błażeja Korczyńskiego tradycyjnie nie brakuje naszych zawodników. Okazją do sprawdzenia formy biało-czerwonych będzie pod koniec września Turniej Państw Wyszehradzkich w słowackiej miejscowości Humenné. W pierwszej reprezentacji znaleźli się trzej zawodnicy z pola: Mateusz Gepert, Michał Kubik i Dominik Solecki, a w zespole do lat 21 – bramkarz Kamil Lasik.

Jak wyglądały przygotowania waszej drużyny do sezonu?

– Trenowaliśmy na własnych obiektach, czyli praktycznie najczęściej w hali przy ulicy Twardowskiego. Problemem były gry kontrolne, bo ze Szczecina jest wszędzie daleko, ale udało nam się zagrać w dwóch ciekawych turniejach; w Lublinie wywalczyliśmy drugie miejsce, a w Jelczu-Laskowicach zajęliśmy piątą lokatę.

Czego można spodziewać się po inauguracyjnym rywalu z Wieliczki?

– Jest to beniaminek ekstraklasy, ale nie można zlekceważyć tego zespołu, bo jest tam kilka doświadczonych postaci i rutyniarzy. Nietuzinkowy Krzysztof Kusia zanim podjął futsalowe wyzwania, był piłkarzem zespołów 11-osobowych, między innymi w Puszczy Niepołomice. Przed przejściem do Solnego Miasta był w krakowskiej Wiśle.

Jak kupić bilet na mecz ekstraklasy futsalu?

– Bilety na nasz pierwszy mecz będą dostępne w kasach Azoty Arena w niedzielę już od południa, ale bardziej opłaca się kupić karnet, bo kosztuje jedynie 29 złotych, a do tego otrzymuje się granatowo-bordowy szalik gratis. Dodatkowo karnet lub dowód wpłaty upoważnia do bezpłatnej tygodniowej wejściówki do Fitness Club Universum i 50 procent zniżki przy zakupie rocznej wejściówki do tego klubu.

– Na inaugurację zagracie w Azoty Arenie, a czy pozostałe spotkania także będziecie rozgrywać w tej nowej hali widowiskowo-sportowej?

– To nie jest jeszcze przesądzone, bo z Azoty Areny korzysta kilka zespołów z różnych dyscyplin sportu. Może więc dojść do kolizji terminów, więc do rozgrywek ekstraklasy zgłosiliśmy także obiekt na Twardowskiego.

– A tak naprawdę, to gdzie piłkarzom zero-czwórki lepiej się gra?

– Regularnie trenujemy na Twardowskiego, więc tam czujemy się jak u siebie. Ale jak zespół jest dobrze przygotowany i konsekwentnie realizuje założenia taktyczne, to może z powodzeniem występować na każdym boisku w Szczecinie, a także w pojedynkach wyjazdowych. Względy marketingowe zdecydowanie przemawiają za tym, by grać w Azoty Arenie.

A może dla urozmaicenia warto by czasem zorganizować trening w innym miejscu?

– Zastanawiam się, czy nie zgłosić zespołu, niekoniecznie pierwszego, ale może rezerwy czy młodzież, do startujących już we wrześniu amatorskich rozgrywek Football Arena Business League, gdzie można też wygrać… weekend na promie Unity Line. Football Arena przy Alei Wojska Polskiego w pobliżu Toru Kolarskiego, to nowoczesny obiekt sportowy z pełnym zapleczem sanitarno-gastronomicznym.

– Dziękujemy za rozmowę. ©℗ (mij)

 Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA