W niedzielę (23 kwienia) rozegrana zostanie ostatnia kolejka I ligi futsalu, a do Szczecina przyjedzie lider tabeli AZS UG Gdańsk i zagra z Futsalem Szczecin o godz. 18 w hali przy ul. Twardowskiego. Nasi rywale mają na koncie 46 punktów, na drugim miejscu ze stratą jednego punktu plasuje się We-Met Kamienica Królewska, która liczy na zwycięstwo w pojedynku z Futbalo Białystok i na potknięcie lidera w Szczecinie.
W poprzednich sezonach awans rozstrzygał się już na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek. Faworyci nie zawodzili, zdominowali rozgrywki i mieli olbrzymią przewagę nad pozostałymi drużynami. Z naszej grupy do Ekstraklasy Futsalu awansował Widzew Łódź, a sezon wcześniej Legia Warszawa. Wygrana We-Metu i strata punktów w Szczecinie pozbawi lidera awansu z bezpośredniego miejsca. Zawodnicy z Kamienicy będą liczyć na korzystny wynik meczu w Szczecinie. W poprzednim sezonie doznali porażek w barażowych pojedynkach z AZS Katowice i zapewne chcieliby uniknąć takiego scenariusza.
AZS Gdańsk to doświadczona ekipa. Ma w swoich szeregach zawodników z ekstraklasowym stażem i jeszcze w poprzednim sezonie grała w najwyższej klasie rozgrywkowej. Szczecinianie będą chcieli poprawić niekorzystny bilans pojedynków. Do tej pory nie zdobyli żadnego punktu z drużyną z Trójmiasta. Chociaż grudniowy mecz w Gdańsku pokazał, że nie są dużo gorsi. Futsal Szczecin co prawda przegrał ale pozostawił po sobie dobre wrażenie.
Trener Miłosz Kocot powinien mieć do dyspozycji wszystkich zawodników, Do składu wraca Bartosz Sobinek mocny punkt drużyny, który w meczu z Gnieznem pauzował ze względu na kontuzję. Skutecznością strzelecką imponuje Karol Ława i kapitan Łukasz Kubicki. Drużyna jest podbudowana ostatnim wyjazdowym meczem. Z KS Gniezno odniosła historyczne zwycięstwo. W rundzie wiosennej nasza drużyna imponuje osiąganymi wynikami. Mamy nadzieję, że również swój dorobek strzelecki poprawią nasi zawodnicy. Karol Ława przewodzi klasyfikacji strzelców. Ma na koncie zdobyte 21 bramek, a Łukasz Kubicki zdobył 20 goli.
- Wygrana jest najważniejsza, ale byłoby pięknie gdybyśmy razem z Łukaszem mogli cieszyć się z indywidualnych sukcesów i zakończyli sezon z największą ilością zdobytych bramek - mówi Karol Ława.
- Na podsumowanie sezonu przyjdzie jeszcze czas ale jesteśmy zadowoleni z tego co osiągnęliśmy - mówi Paweł Płuciennik, prezes Futsal Szczecin. - Rozwijamy się, nasza gra wygląda dużo lepiej i potwierdzają to wyniki. Może z tego powodu sezon zleciał nam bardzo szybko i chyba nikt z naszej drużyny nie jest nim jeszcze zmęczony. Po meczu z Gdańskiem zawodnicy udadzą na zasłużony odpoczynek. Do zajęć wrócimy na początku sierpnia, bo pod koniec miesiąca czeka nas organizacja Szczecin Futsal Cup z udziałem międzynarodowych drużyn. Trzeba także usiąść z zawodnikami i porozmawiać o przyszłym sezonie. Nasze wyniki idą w świat i coraz więcej drużyn z Ekstraklasy interesuje się nimi. Karol Ława ma propozycję z mistrza Polski Nbitu Gliwice ale liczę, że w przyszłym sezonie zagramy w niezmienionym składzie.
Futsal Szczecin będzie chciał pożegnać się z kibicami zwycięstwem w ostatnim domowym meczu. Patrząc na wiosenne wyniki, to szczecinianie powinni być faworytem tego spotkania. Na kibiców tego dnia czekać będą niespodzianki. Darmowa kiełbaska z grilla, a dla najmłodszych słodycze. Zapowiada się emocjonująca niedziela, na którą zapraszamy kibiców. Wstęp dla wszystkich jest bezpłatny. (mij)