W weekend rozpoczęły się rozgrywki I ligi futsalu grupy północnej, a Futsal Szczecin zagra w Łodzi w niedzielę o godz. 16 z faworytem do awansu Widzewem, który w poprzednim sezonie zajął 4. miejsce.
Futsal Szczecin spadł w poprzednim sezonie z I ligi, ale dzięki wycofaniu się z rozgrywek zespołu Futsal Oborniki, ponownie wystąpi na tym poziomie rozgrywkowym. Trzon zespołu pozostał ten sam i nikt nie odszedł z drużyny. Doszło kilku graczy, którzy powinni być wzmocnieniem.
– W kadrze jest około 30 zawodników. Trenujemy dwa razy w tygodniu, gdzie średnia frekwencja wynosi 15-18 osób. Zawodnicy mają do dyspozycji również siłownię – mówi Grzegorz Usowicz, trener Futsalu Szczecin.
Jeżeli chodzi o nowych zawodników, to są to: Sebastian Kołodziejski, Sebastian i Krystian Chrzczon, Patryk Jania, Eryk Dobberstein, Bartosz Stawicki, Łukasz Doering, Jan Skuratowski, Maciej Moroza oraz Radosław Janukiewicz, doświadczony bramkarz z przeszłością w ekstraklasie. Zespół w poprzednim sezonie miał problemy z frekwencją. Na mecze wyjazdowe jeździł w 6-7-osobowym składzie. Ta sytuacja ma się już nie powtórzyć. Niewątpliwie hitem transferowym będzie osoba bramkarza Radosława Janukiewicza. Trener ma teraz do dyspozycji 3 bramkarzy: Łukasza Koszmidera, Vadzima Slapietsa i doświadczonego golkipera Pomorzanina Nowogard.
– Zawodnicy zadeklarowali, że będą jeździć na mecze wyjazdowe. Układamy tak kalendarz, żeby nie kolidowało to im ze spotkaniami na trawie. Jeżeli chodzi o naszego nowego bramkarza, to Radek jest pozytywną postacią i ma profesjonalne podejście do treningów. Obecność takiego gracza jest dla młodszych zawodników większą mobilizacją do pracy – zaznacza G. Usowicz.
Ostatni mecz o stawkę zespół rozegrał 14 kwietnia z Orlikiem Mosina. W poprzednim sezonie Futsal przegrał aż 18 spotkań na 26 rozegranych. Powodem tego była krótka ławka rezerwowych i brak doświadczenia. W tym sezonie plany są ambitniejsze niż walka tylko o utrzymanie.
– Sportowo w poprzednim sezonie nie było najlepiej. Trochę napsuliśmy krwi faworytom, ale większość spotkań przegrywaliśmy. Naszym celem jest środek tabeli, nie chcielibyśmy tylko bronić się przed spadkiem. Musimy poprawić grę w obronie. Jedynym na to pomysłem jest ciężka praca. Mamy również liczniejszą kadrę, więc liczę na większą konkurencję w zespole i dodatkowe siły podczas spotkań – wyjaśnia G. Usowicz.
Początek sezonu zawsze jest pełen nadziei. Sparingi pokazały jednak, że przed zespołem Futsalu jest jeszcze dużo pracy. Porażka z Odrą Gryfino (mistrz Gryfińskiej Ligi Futsalu) 4:7 i remis 1:1 z Logico Szczecin nie napawają optymizmem. W I lidze rywale na pewno będą silniejsi.
– Sparingi dały mi dużo do myślenia. Mam nadzieje, że zawodnicy przyłożą się jeszcze bardziej do ciężkiej pracy i wyciągną wnioski z tych spotkań. Dziękujemy rywalom za możliwość rozegrania tych meczów. Chcieliśmy również rozegrać mecze towarzyskie z rywalami z naszej ligi, ale organizacyjnie nie było to możliwe – zakończył G. Usowicz. ©℗
(PR)