Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Futsal. Wicelider ze Szczecina

Data publikacji: 27 października 2015 r. 13:12
Ostatnia aktualizacja: 27 października 2015 r. 13:12
Futsal. Wicelider ze Szczecina
 

Rozmowa z Arturem Jurczakiem, futsalistą Pogoni ’04 Szczecin

- Skąd diametralna zmiana, jaka zaszła w zespole? W ubiegłym roku graliście w tym samym składzie i przegrywaliście mecz za meczem. Teraz po sześciu kolejkach jesteście wiceliderami.

- Nie nauczyliśmy się nagle grać w piłkę, tylko wyciągnęliśmy wnioski z tego, co się nam przytrafiło. Jesteśmy - mam nadzieję - mądrzejsi. W poprzednim sezonie nie potrafiliśmy przerwać passy porażek, nie tyle już chyba ze względów sportowych, ile dużą rolę odegrał aspekt psychologiczny. Rezultaty przynosi też ciężka praca, koncentrujemy się na obronie, tracimy mało goli. Nie można natomiast zapominać, że mamy za sobą bramkarza, który sprawia, że jesteśmy pewniejsi tego, co robimy. Kamil Lasik przyszedł do nas w letniej przerwie i od samego początku jest w świetnej dyspozycji. Odbija to, co ma odbić, a czasami nawet więcej. Dobry golkiper to w futsalu połowa sukcesu, w ligach zachodnich musi obronić 20-25 strzałów na mecz. Kamil zna się na swoim fachu, przy czym dobrą robotę wykonuje też Łukasz Koszmider, wywierając na nim presję, przecież razem trenują. My jako drużyna tylko na tej rywalizacji korzystamy. ©℗ (kol)

Cały wywiad w środowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA