Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Gimnastyka sportowa. Zamiast Rio, koniec kariery (ROZMOWA)

Data publikacji: 08 kwietnia 2016 r. 08:02
Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2016 r. 16:37
Gimnastyka sportowa. Zamiast Rio, koniec kariery (ROZMOWA)
 

Rozmowa z gimnastyczką Martą Pihan-Kuleszą

SZCZECIŃSKA gimnastyczka sportowa Marta Pihan-Kulesza (UKS Kusy), która startowała na igrzyskach olimpijskich w Pekinie oraz Londynie, straciła szansę na tegoroczny start w Rio de Janeiro.

W wewnętrznych krajowych eliminacjach lepsze od niej okazały się rywalki, Katarzyna Jurkowska-Kowalska z Wisły Kraków oraz Gabriela Janik z Zawiszy Bydgoszcz i to one pojadą na rozpoczynające się 13 kwietnia zawody Test Event w Brazylii.

- Czy pozostała jeszcze jakaś, choćby minimalna szansa, wyjazdu na igrzyska olimpijskie?

- Nie ma już takiej możliwości, bo tylko na zawodach Test Event w Rio de Janeiro można walczyć o jedno miejsce dla Polski w olimpijskim wieloboju. To jednak jeszcze nie wszystko, bo ponadto nasz kraj musi wywalczyć prawo startu na igrzyskach. Definitywnie więc zostało przesądzone, że nie mam szansy wystartowania w swoich trzecich olimpijskich igrzyskach.

- Jak do tego doszło?

- Mam bardzo nieudany sezon. Pierwotną przyczyną była kontuzja naciągnięcia mięśnia przywodziciela, jakiej doznałam zimą podczas treningu na zgrupowaniu kadry narodowej. W efekcie tego urazu nie byłam w pełnej dyspozycji w marcu, a właśnie na ten miesiąc zaplanowano wewnętrzne polskie eliminacje, na które składały się zawody w austriackim Linzu, w Zabrzu i w Stuttgarcie w Niemczech. Na początku miałam gorsze notowania od rywalek z Krakowa i Bydgoszczy, a później trochę odrobiłam straty, lecz nie wystarczyło, by wyprzedzić konkurentki.

- Jak wyglądały poszczególne zawody?

- W Linzu w ogóle nie wystartowałam, bo kontuzja to uniemożliwiła, a jej skutkiem był też słaby występ w Zabrzu. W Stuttgarcie było już dobrze, ale nie byłam to jeszcze ja, z dawnych czasów. Patrząc na suche wyniki, rywalki w danym momencie były lepsze, ale uważam, że jeżeli od 13 lat reprezentowałam Polskę i nigdy nie schodziłam poniżej pewnego przyzwoitego poziomu, to w przypadku gdy raz powinęła mi się noga, zasługiwałam na danie mi drugiej szansy, a takiej nie otrzymałam. Mam żal, że źle mnie potraktowano, bo biorąc pod uwagę wszystkie fakty i okoliczności, należało mi się miejsce w zawodach Test Event.

- W takiej sytuacji chyba trzeba będzie zmienić plany startowe obecnego sezonu...

- Planów takich nie ma, bo podjęłam decyzję o zakończeniu sportowej kariery. Może gdybym była mężczyzną, mogłabym jeszcze startować przez kilka sezonów, ale uważam, jako kobieta i żona, że mając 29 lat, nadszedł wreszcie czas, by zamknąć pewien etap w moim życiu.

- Definitywnie zrywa pani ze sportem, czy też może ujrzymy panią w roli trenerki lub sędziny?

- Ze sportem nie zrywam, bo pracować będę w ośrodku The Little Gym na Bezrzeczu, w którym ćwiczenia pozbawione są jednak całkowicie elementu rywalizacji i współzawodnictwa. Trenuje się tam dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Natomiast ze sportem wyczynowym nie chcę na razie mieć nic wspólnego. Muszę odpocząć po wszystkim, co mnie ostatnio spotkało.

- Dziękujemy za rozmowę.  ©℗ (mij)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Prawda
2016-04-26 16:29:02
Wiek robi swoje wiec wyniki coraz gorsze nie ma co się dziwić że prędzej czy później ktoś okazał by się lepszy. Nie ma co strzelać fochow wygrywa lepsza.
Sport 2
2016-04-09 14:43:29
szkoda.. za cztery lata mialaby Pani 33 lata czyli adekwatny wiek do ostatniej Olimpiady oraz zakonczenia kariery.. Szkoda tym bardiej, ze uważałam iz posiada Pani mocniejszy charakter pani Marto.Tak , prosze się nie obrażać ale wywiad trąca zmanierowaną dziewczynką a nie dojrzałym sportowcem.. Kiedyś pod górkę też się zaczyna i wtedy sprawdza się wola walki.. Mam nadzieję że jednak zmieni Pani zdanie
Ja
2016-04-08 18:06:45
No wszystko super tylko skoro teraz pani Marta nie ma formy to jaka jest pewność, że miałaby ją na zawodach TEST EVENT. Szansę dostały lepsze i nie ma co się temu dziwić.
Sport
2016-04-08 11:47:40
No cóż, gdyby była forma, to i byłoby Rio; takie są reguły sportu.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA