W środę, 3 maja, reprezentacja Polski rozegrała czwarty mecz w Mistrzostwach Świata Dywizji IB. W Nottingham Biało-Czerwoni pokonali Koreę Południową 7:0. Nasza drużyna jest coraz bliżej awansu do Elity. W piątek na zakończenie turnieju Polacy zmierzą się z Rumunią. Spotkanie rozpocznie się o godz. 13.30 i będzie transmitowane w TVP Sport.
W dniu Święta Narodowego Trzeciego Maja kadra narodowa zaprezentowała świetną formę i skuteczność. Pierwsza tercja zakończyła się wynikiem 2:0. Bramkę zdobył Alan Łyszczarczyk, który strzelił z dystansu, a w ostatnich sekundach tej odsłony gry gola zdobył Bartłomiej Jeziorski. W drugiej tercji Polacy przez cztery minuty grali w przewadze, bo Seungjae Lee uderzył kijem Bartosza Fraszkę. W tym czasie podopieczni Roberta Kalabera strzelili dwa gole. Później, grając w przewadze, Polacy znowu wpakowali krążek do siatki. Wyróżniającym zawodnikiem był Bartłomiej Jeziorski, który zaliczył dublet. W trzeciej tercji podopieczni Roberta Kalabera nie zwalniali tempa, w ostatniej odsłonie karnego wykorzystał Krystian Dziubiński.
- Wygraliśmy wysoko, ale nie było wcale łatwo, bo pierwsza tercja, mimo że prowadziliśmy 2:0, było najgorsza w naszym wykonaniu w tym turnieju – zaznaczał napastnik Alan Łyszczarczyk.
- Dziękuję chłopakom za zaangażowanie, nie pozwolili za wiele rywalowi. Z radością patrzy się na grę tej drużyny. Każdy kibic w Polsce może być dumny z tego zespołu – mówił Robert Kalaber.
W czwartek dzień przerwy, a w piątek 5 maja o godz. 13.30 rozpocznie się ostatni mecz Biało-Czerwonych w turnieju. Rywalem naszego zespołu będzie Rumunia. Biało-Czerwoni, którzy w Nottingham trzy mecze wygrali i jeden przegrali po dogrywce, są bardzo blisko awansu do Elity.
- Rumunia walczy o utrzymanie, dlatego też na pewno czeka nas trudne spotkanie – przyznał Łyszczarczyk.
(oprac. mij)