Wtorek, 26 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Igrzyska paraolimpijskie. Szczecińscy wioślarze w repasażach, brązowi medaliści w kolarstwie podejrzani o doping

Data publikacji: 27 sierpnia 2021 r. 16:52
Ostatnia aktualizacja: 27 sierpnia 2021 r. 16:52
Igrzyska paraolimpijskie. Szczecińscy wioślarze w repasażach, brązowi medaliści w kolarstwie podejrzani o doping
Fot. KSI Start Szczecin  

Podczas igrzysk paraolimpijskich Tokio 2020 dwójka wioślarska KSI Start Szczecin (Jolanta Majka i Michał Gadowski) zajęła 4. miejsce w swoim biegu eliminacyjnym dwójek mieszanych i zakwalifikowała się do repasażu. Na miejscu w Japonii trenerem kadry wioślarzy jest prezes szczecińskiego klubu Tomasz Kaźmierczak.

Doping jest zmorą sportu, a kto by przypuszczał, że jest obecny także w rywalizacji zawodników niepełnosprawnych? I to doping hormonalny... Sensacyjne informacje napłynęły od dyrektora Polskiej Agencji Antydopingowej. Brązowi medaliści w kolarstwie torowym Marcin Polak i Michał Ładosz są podejrzani o naruszenie przepisów antydopingowych! Dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej POLADA Michał Rynkowski napisał na Twitterze: "Informuję, że brązowi medaliści paraolimpijscy z Tokio 2020 są podejrzani o naruszenie przepisów antydopingowych. Na podstawie międzynarodowej współpracy ekspertów i długofalowego profilowania kolarzy uznano, że stosowali oni EPO. To najpoważniejsze oszustwo dopingowe".

Na podstawie długofalowego tworzenia profilu zawodników poprzez wykonywanie kontroli antydopingowych i wyników laboratoryjnych, a także na podstawie prowadzonego śledztwa przez Polską Agencję Antydopingową, stwierdzono obecność zabronionej substancji w próbkach pobranych od obu sportowców.

– Wyniki próbek oraz opinie ekspertów międzynarodowych wskazują jednoznacznie na stosowanie erytropoetyny, która nie została naturalnie wytworzona przez organizm. Mamy do czynienia z najpoważniejszym oraz najpewniej celowym oszustwem dopingowym. W sporcie nie ma miejsca na takie haniebne praktyki, niezależnie od uprawianej dyscypliny sportu oraz barw narodowych – powiedział dla TVP Sport Michał Rynkowski.

Zawodnicy mają jeszcze prawo do zbadania próbek B, a jeśli wyniki się potwierdzą, zostaną wydaleni z wioski olimpijskiej i pozbawieni brązowych medali. (mij)

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA