Trwająca od kilku dni 30 edycja tenisowego challengera Invest in Szczecin Open jest na półmetku, a w grze o trofea pozostało dwóch Polaków.
W drugiej rundzie zmagań singlistów zobaczyć można będzie w czwartek Maksa Kaśnikowskiego, którego rywalem będzie rozstawiony z nr 3 Hiszpan Jaume Munar. Kaśnikowskiego kibice zobaczą też w ćwierćfinale gry deblowej. Jego partnerem jest najlepszy deblista w historii polskiego tenisa Łukasz Kubot. Zwycięzca dwóch turniejów wielkoszlemowych, Australian Open w 2014 roku i Wimbledonu w 2017 roku i były lider liderem deblowego rankingu ATP wrócił na szczecińskie korty po kilkunastoletniej przerwie i od razu z dobrej strony przypomniał się kibicom. Po bardzo emocjonującym spotkaniu Maks Kaśnikowski i Łukasz Kubot pokonali Piotra Matuszewskiego i Kaia Wehnelta. Mecz zakończył się wynikiem 6:3, 3:6 10-8 w super tie-breaku, a licznie zgromadzona publiczność była zachwycona widowiskiem, które zaserwowali debliści.
- Bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Na początku pojawiło się kilka bardzo dobrych returnów Łukasza, świetna gra przy siatce i woleje. W I secie graliśmy praktycznie bezbłędnie. W kolejnej partii mieliśmy szanse, break pointy, ale nie wykorzystaliśmy ich. Tak się czasem zdarza, ale nie załamaliśmy się. W super tie-breaku się to opłaciło, graliśmy swoje i wygraliśmy. Bardzo cieszę się ze zwycięstwa i tego, że mogłem z Łukaszem dzielić kort - powiedział Maks Kaśnikowski.
Były numer 1 rankingu deblowego bardzo chwalił grę partnera, żartując nawet, że to on sam wygrał to spotkanie.
- Zawsze powtarzałem, że jestem starszym kolegą, jeszcze aktywnym. Jak byłem w Maksa pozycji, to byli zawodnicy, którzy wprowadzali mnie do touru - Krystian Pfeiffer czy Bartłomiej Dąbrowski. Teraz ja jestem w tej roli. Cieszę się, że mogę tu być, poczuć znowu jesienny wieczór na korcie centralnym w Szczecinie. Dużo frajdy, zabawy - cieszę się, że wygraliśmy ostatnią piłkę - dodał Łukasz Kubot.
W ćwierćfinale debla Kaśnikowski i Kubot zagrają w czwartek w wieczornym meczu dnia. Ich przeciwnikami będą najwyżej rozstawieni Denis Molchanov i David Vega Hernandez. Wcześniej, około godz. 14:30, Kaśnikowski stoczy swój mecz singlowy.
(woj)
Film: Roman Ciepliński
Więcej zdjęć w galerii Invest in Szczecin Open 2023