Z pogodowymi problemami rozpoczęła się 31 edycja tenisowego Invest in Szczecin Open. Deszcz zakłócił program pierwszego dnia zmagań turnieju głównego i decydującej fazy eliminacji.
Jeszcze w niedzielę wszystko przebiegało zgodnie z harmonogramem. Na kortach przy pięknej pogodzie toczyła się pierwsze mecze eliminacyjne. Nie był wprawdzie udane dla Polaków, bo wszyscy już w pierwszych meczach stracili szanse awansu do turnieju głównego. Szymon Kielan urwał seta Niemcowi Gerchowi, a szczecinianie Kacper Knniter i Dorian Juszczak dzielnie walczyli z bardziej doświadczonymi włoskimi rywalami Berettinim i Giannassim. Najsłabiej z polskich kwalifikantów zaprezentował się Krzysztof Plewa, który niemal bez walki oddał mecz z Niemcem Krumichem.
Porażki czwórki Polaków w eliminacjach oznaczają, że w turnieju głównym wystąpi tylko trzech naszych reprezentantów. Wszyscy dostali się do drabinki dzięki „dzikim kartom", przyznanym przez organizatorów. Po raz pięty z rzędu do Szczecina przyjeżdża Dawid Michalski. Swoje wcześniejsze przygody z Szczecin Open 24-atek kończył maksymalnie na II rundzie. Przed rokiem odpadł w I rundzie z Adrianem Andreevem. Pomimo dobrej gry i wyrównanego poziomu, Polak przegrał spotkanie wynikiem 6:1, 6:7, 6:4.
- Szczecińska publiczność zna Daniela, a on czuje się tu bardzo dobrze. Nasz challenger zawsze stara się dawać szansę polskim zawodnikom, a Daniel jest w ostatnim czasie w świetnej formie. Cieszymy się, że ponownie zobaczymy go w akcji na naszych kortach - mówi dyrektor szczecińskiego turnieju Krzysztof Bobala.
Michalski od koniec sierpnia zwyciężył w turnieju ITF25 w Poznaniu. W finałowym pojedynku pokonał najwyżej rozstawionego Czecha Michaela Vrbenskiego po długiej i zaciętej walce, zakończonej wynikiem 5:7, 6:4, 6:4. Mecz trwał aż trzy godziny i siedem minut. Wcześniej wyeliminował dwóch Polaków, którzy także zagrają w Szczecinie Tomasza Barkietę i Olafa Pieczkowskiego. Sukces w Poznaniu był 12. tytułem w karierze Michalskiego, ale pierwszym wywalczonym w Polsce.
Zmagania na kortach w Szczecinie Dawid Michalski rozpocznie od pojedynku z rozstawionym z nr 4 Niemcem Danielem Altmaierem. Rywalem Barkiety będzie Austriak Dennis Novak. Na najtrudniejszego rywala, triumfatora poprzedniej edycji Invest in Szczecin Open Federico Corię trafił trzeci z Polaków Olaf Pieczkowski.
Oprócz wspomnianej „trójki" tenisistów z naszego kraju kibice z pewnością kibicować też będą mającemu polskie korzenie Janowi Choinskiemu. Ojcem tenisisty z brytyjskim paszportem jest Polak. Przed rokiem w Szczecinie Choinski przegrał już w I rundzie z późniejszym finalistą Vitem Koprivą, a o zawodniku głośno zrobił się już wcześniej przy okazji pojedynku z Hubertem Hurkaczem na Wimbledonie.
Do Szczecina Choinski przyjeżdża wprost z austriackiego Tulln, gdzie w niedzielnym finale ATP Challengera pokonał Austriaka Lukasa Neumayera 6:4, 6:1. Wcześniej w tym samym turnieju wyeliminował swojego ubiegłorocznego pogromcę w Invest in Szczecin Open Czecha Koprivę.
Z drabinki turniejowej Invest in Szczecin Open wypadła tymczasem jeden z pięciu zgłoszonych wcześniej graczy z pierwszej „setki" rankingu ATP. Hiszpan Roberto Carballes Baena, uważany za jednego z faworytów, odwołał w ostatniej chwili swój występ w Szczecinie. (woj)