Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Leszek Morus, judoka szczecińskiej Arkonii, a później trener i nauczyciel. Pracował w SP-47 przy ul. Jagiellońskiej i przy tej szkole założył klub UKS 47 Judo Bushido-Morus.
Był dobrym człowiekiem, pogodnym, życzliwym ludziom i miał podejście do młodzieży. Gdy prowadził zajęcia wychowania fizycznego, nie było plagi zwolnień z wf, jak to ma miejsce w wielu szkołach, ale zdarzyły się sytuacje odwrotne, że dzieci mające zwolnienia od lekarza prosiły, by mogły poćwiczyć.
Wielokrotnie odwiedzał naszą redakcję informując o sukcesach swoich podopiecznych. Trudno uwierzyć, że już nie zobaczymy w naszych kurierowych progach uśmiechniętego Leszka.
Będziemy o Tobie pamiętali Przyjacielu!