Anwil Włocławek, ostatni niepokonany zespół tegorocznych rozgrywek Orlen Basket Ligi, nie zdecydował się przedłużyć kontraktu z Jakubem Schenkiem. Rozgrywający, mający za sobą występy w Kingu Szczecin i reprezentacji Polski, na początku sezonu związał się z klubem z Włocławka dwumiesięczną umową. Po jej wygaśnięciu obie strony nie zdecydowały się na kontynuowanie współpracy.
„Zakończył się dwumiesięczny kontrakt naszego Klubu z rozgrywającym Jakubem Schenkiem. Obie strony ustaliły, że umowa nie zostanie przedłużona. W zespole Anwilu Włocławek Kuba zagrał dziewięć spotkań: sześć w ORLEN Basket Lidze (3,7 punktu i 3,8 asysty) oraz trzy w FIBA Europe Cup (7,7 punktu i 1,7 asysty). Jednak nie same statystyki, a serce wkładane w każdy mecz sprawia, że 29-latek zostanie zapamiętany przez kibiców pozytywnie.
Wiążąc się z klubem, Kuba pomógł zespołowi w trudnym momencie, gdy drużyna straciła swojego kapitana Kamila Łączyńskiego, ale jednocześnie od Klubu otrzymał szansę na odpowiednie wejście w sezon koszykarski” – czytamy w komunikacie klubu z Włocławka.
Schenk w Orlen Basket Lidze na parkiecie średnio spędzał w tym sezonie ponad 16 minut. Statystyki obecnego sezonu są dla Schenka dużo słabsze niż za czasów występów w Kingu. W najlepszym okresie gry w Szczecinie, w sezonie 2018/2019 rozgrywający zdobywał ponad 12 punktów i notował ponad 5 asyst.
29-letni zawodnik nadal będzie grał na parkietach Orlen Basket Ligi. Podpisał kontrakt z Treflem Sopot i już w nowym klubie będzie miał okazję podkręcić swoje statystyki
(woj)