Łukasz Biela pozostanie trenerem Kinga Szczecin i po raz pierwszy w karierze szkoleniowej będzie osobiście budował zespół na nowy sezon.
- Szybsze zakończenie sezonu nie było zaskoczeniem. Pracujemy nad rozwiązaniem kontraktów z zawodnikami pozostającymi w klubie, ale też myślimy o nowym sezonie. Mogę potwierdzić, że trenerem pozostanie Łukasz Biela i to on będzie odpowiedzialny za transfery. Wcześniej umówiliśmy się, że jak awansuje do play-off to automatycznie kontrakt zostanie przedłużony. Play-off wprawdzie się nie odbędzie, ale zespół zajął wymagane 8 miejsce w tabeli - mówi prezes i właściciel Kinga Krzysztof Król.
Łukasz Biela praktycznie od dwóch sezonów jest trenerem Kinga Szczecin. Tuż przed inauguracją sezonu 2018/2019 zastąpił na stanowisku Mindaugasa Budzinauskasa, który z powodów zdrowotnych musiał wyjechać na Litwę. Budzinauskas na krótko wrócił jeszcze do klubu, ale to Łukasz Biela poprowadził Kinga do ćwierćfinałów play-off.
Poprawa stanu zdrowia Budzinauskasa sprawiła, że to temu szkoleniowcowi powierzono zadanie budowania drużyny na sezon 2019/2020. Biela wrócił na zajmowane wcześniej stanowisko asystenta. Litewski trener z powodu nawrotu choroby na początku grudnia zrezygnował ze stanowiska w Kingu.
Pierwszym szkoleniowcem został znów Biela, przed którym było zadanie wyciągnięcia drużyny z kilkutygodniowego kryzysu. Szczecińskiemu szkoleniowcowi udało się to połowicznie. Od grudnia do połowy marca prowadzony przez niego zespół wygrał pięć z jedenastu spotkań.
W środę władze PLK zadecydowały o zakończeniu rozgrywek przed czasem i sklasyfikowano drużyny na podstawie aktualnej tabeli. (woj)