Koszykarze Spójni przegrali we własnej hali pierwszy mecz ze Śląskiem i oddali się od podium mistrzostw Polski. Rewanżowy i decydujący mecz o brązowym medalu Orlen Basket Ligi rozegrany zostanie we wtorek we Wrocławiu.
PGE Spójnia Stargard - Śląsk Wrocław 83:88 (23:25, 20:17, 19:21, 21:25)
Spójnia: Brown 26, Stein 12, Daniels 11, Langović 8, Simons 6, Gordon 5, Gruszecki 5, Krużyński 4, Grudziński 4, Łapeta 2
Spójnia efektownie rozpoczęła rywalizacje o brązowy medal Orlen Basket Ligi i już po 4 minutach prowadziła 12:3. Wicemistrzowie Polski obudzili się z letargu i szybko odrobili straty, a w ostatniej minucie inauguracyjnej kwarty po "trójce" Kulvietisa odskoczyli na trzy punkty.
Na początku II kwarty po akcji Gołębiowskiego Śląsk odskoczył na 5 oczek, ale potem prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie po akcji Browna i jego celnym osobistym gospodarze prowadzili jednym punktem. W pierwszych 20 minutach dla Spójni punktowali głównie liderzy Daniels i Brown, a w Śląsku ponad połowę punktów zespołu zdobyło polskie trio Nizioł, Gołębiowski, Kolenda.
Po raz ostatni w tym meczu Spójnia prowadziła w 25 minucie, potem rozpoczął się koncert Śląska. W III kwarcie wrocławianie odskoczyli na 6 punktów, a w decydującej na 11 punktów. Stargardzianie popełniali błędy w ataku i defensywie. Nie mieli recepty na dobrze funkcjonujących rywali i dopiero Brown dwoma celnymi "trójkami" pozwolił Spójni wrócić do gry. Przewaga stopniała do 3 oczek i Daniels nie wykorzystał szansy na wyrównanie. Przestrzelił swój "trzypunktowy" rzut, a kontra Śląska zakończyła się punktami Kolendy. Ostatecznie przed meczem rewanżowym wrocławianie wypracowali sobie pięciopunktową zaliczkę.
(woj)