Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koszykówka. Derby coraz bardziej prawdopodobne

Data publikacji: 13 kwietnia 2023 r. 06:38
Ostatnia aktualizacja: 13 kwietnia 2023 r. 08:38
Koszykówka. Derby coraz bardziej prawdopodobne
W sezonie zasadniczym PGE Spójnia dwukrotnie przegrała z Kingiem. Fot. Ryszard PAKIESER  

Na cztery kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej w Energa Basket Lidze coraz bardziej prawdopodobne wydają się zachodniopomorskie derby w play-offach. Na trzy tygodnie przed zakończeniem zasadniczej części sezonu King Szczecin jest wiceliderem tabeli, a PGE Spójnia zajmuje 6. pozycję.

King w najbliższych czterech kolejkach spotka się z trzema drużynami walczącymi o utrzymanie (Astoria Bydgoszcz, GTK Gliwice i Arkę Gdynia) i z potencjalnym rywalem w play-off Treflem Sopot. Teoretycznie King ma szanse wyprzedzić jeszcze na finiszu sezonu zasadniczego prowadzący Śląsk, ale wrocławianie przy komplecie zwycięstw szczecinian musieliby zaliczyć dwie wpadki. Na Kinga naciska jeszcze Stal Ostrów, która ma zaległy mecz do rozegrania i dwa zwycięstwa mniej od drużyny trenera Miłoszewskiego. Bilans bezpośrednich spotkań, decydujący o pozycji w tabeli przy równym dorobku punktowych, ze Śląskiem i Stalą Ostrów jest dla Kinga niekorzystny. Prawdopodobieństwo, że Kinga wyprzedzi Legia lub Trefl jest niewielkie. To oznacza, że do play-off przystąpi z drugiej lub trzecie pozycji.

W przypadku PGE Spójni możliwości przetasowań w tabeli jest dużo więcej. Dużo zależeć będzie od piątkowego meczu z Zastalem w Zielonej Górze. W przypadku zwycięstwa ekipa z Zielonej Góry zrówna się z drużyną ze Stargardu dorobkiem punktowym, a jeśli Zastał wygra więcej niż 5 punktami, to dodatkowo będzie miał lepszy bilans bezpośrednich spotkań. W przypadku kolejnych niepowodzeń PGE Spójnię mogą jeszcze wyprzedzić Czarni. Stargardzianie wciąż naciskają także na wyżej obecnie notowaną Legię i Trefl. Do obu drużyn mają punkt straty, ale tylko z ekipą ze stolicy lepszy bilans bezpośrednich spotkań. PGE Spójnia swój ostatni mecz w sezonie zasadniczym rozegra 3 maja ze Startem Lublin. Wcześniej, poza wspomnianym pojedynkiem w Zielonej Górze, zagra jeszcze u siebie z MKS Dąbrowa i na wyjeździe z drużyną Marka Łukomskiego Sokołem Łańcut.

Wydaje się jednak, że stargardzianie rozpoczną play-off z 6. lub 7. pozycji w tabeli i z 50-procentowym prawdopodobieństwem wpadną wówczas na Kinga, z którym ligowego spotkania derbowego nie wygrali od powrotu do ekstraklasy. W tym sezonie PGE Spójnia okazała się lepsza od Kinga tylko w ćwierćfinale Pucharu Polski.

W historii Energa Basket Ligi jeszcze nigdy kluby ze Szczecina i Stargardu równocześnie nie awansowały do ćwierćfinałów.

(woj)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA