Niezwykle emocjonująca była zachodniopomorska inauguracja sezonu Energa Basket Ligi. W meczu derbowym w Stargardzie King po dogrywce pokonał PGE Spójnię. Bohaterem spotkania okazał się Paweł Kikowski, który zdobył 18 punktów i rzucił pięć "trójek".
Mecz był nerwowy i szarpany. Oba zespoły zagrały bardzo nieskutecznie (31 procent celnych rzutów z gry PGE Spójnia i 37 procent King). Miały długie przestoje bez zdobytych punktów i po 40 minutach zaledwie 66 punktów na koncie. W dogrywce skuteczniej zagrał King, dla którego w dodatkowym czasie gry ważne punkty zdobyli Schenk, Kikowski i Davis.
W PGE Spójni udany debiut zaliczyli rozgrywający Erick Neal i środkowy Jonas Zahore, ale nie pomogli przerwać fatalnej derbowej passy. Piątkowy mecz był szóstym z rzędu przegranym przez PGE Spójnię pojedynkiem z Kingiem.
PGE Spójnia Stargard - King Szczecin 75:81 (13:20, 23:8, 10:19, 20:19, d. 9:15)
Spójnia: Erick Neal 18, Jonas Zohore 17, Justin Gray 11, Jacobi Boykins 10, Daniel Szymkiewicz 6, John O'Brien 5, Tomasz Śnieg 4, Kacper Młynarski 4, Piotr Niedźwiedzki 0.
King: Paweł Kikowski 18, Jakub Schenk 16, Stacy Davis 16, Sherron Dorsey-Walker 12, Kacper Borowski 11, Doko Salić 6, Filip Matczak 2, Michał Kroczak 0, Mateusz Bartosz 0.
(woj)