Koszykarze PGE Spójni przegrali w Warszawie drugi mecz ćwierćfinałowy z Legią i zdecydowanie oddalili się od półfinałów Energa Basket Ligi.
Legia Warszawa - PGE Spójnia Stargard 91:78 (23:18, 22:22, 26:17, 20:21)
PGE Spójnia: Gruszecki 18, Kikowski 12, Benson 11, Fortson 11,Clarke 10, Grudziński 5, Brenk 4, Mathews 4, Śnieg 2, Penava 1.
Koszykarze PGE Spójni rozpoczęli to spotkanie od prowadzenia, ale Legia szybko odrobiła straty i przejęła inicjatywę. Gospodarze wypracowali 5-punktową przewagę, ale stargardzianie do końca II kwarty dotrzymywali kroku finaliście poprzedniego sezonu. Dopiero wyraźnie wygrana III odsłona dała wyraźne prowadzenie Legii, która odskoczyła na 18 punktów. Decydująca część meczu niczego nie zmieniała. Zespół trenera Machowskiego nie był w stanie odwrócić losów meczu, a serii 8:0 pozwoliła Legi uzyskać najwyższe w meczu 19-punktowe prowadzenie.
Gospodarze świetnie spisywali się w ofensywie, a ich poczynań nie zakłóciło nawet 19 strat. PGE Spójnia nie potrafiła się postawić rywalom, bo miała ogromne kłopoty ze skutecznością. Stargardzianie przestrzelili 20 rzutów za trzy punkty i tyle samo prób za dwa punkty. Do tego doszło jeszcze 8 niewykorzystanych osobistych.
Kolejny mecz ćwierćfinałowy tej pary zaplanowano w czwartek w Stargardzie. Aby pozostać w grze o medale Energa Basket Ligi PGE Spójnia, musi wygrać najbliższy i dwa kolejne pojedynki z Legią. Każde niepowodzenie będzie dla stargardzian oznaczało koniec sezonu. (woj)
