Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koszykówka. Dwóch Polaków tylko do końca sezonu

Data publikacji: 20 marca 2019 r. 20:42
Ostatnia aktualizacja: 20 marca 2019 r. 20:42
Koszykówka. Dwóch Polaków tylko do końca sezonu
 

Zarząd Polskiego Związku Koszykówki postanowił zmienić przepisy dotyczące obowiązkowej gry Polaków w zespołach występujących w Energa Basket Lidze.

Zrezygnowano z regulaminowego zapisu o konieczności obecności na parkiecie w trakcie całego meczu minimum dwóch Polaków. Krytykowaną często regulację zastąpi przepis o siedmiu polskich koszykarzach i pięciu obcokrajowcach w kadrze meczowej każdego zespołu.

W praktyce oznacza to, że w meczach Energa Basket Ligi od nowego sezonu na parkiecie będą mogli występować tylko obcokrajowcy, ale już do protokołu obowiązkowo będzie musiało zostać wpisanych siedmiu polskich koszykarzy.

– To bardzo dobra zmiana, która moim zdaniem wpłynie na podniesienie poziomu rozgrywek. Na parkiecie będą występowali najlepsi koszykarze i nie trzeba będzie na siłę wprowadzać do gry Polaków. W składach pojawi się też więcej młodych polskich juniorów, którzy będą mieli okazję poznawać i ogrywać się w koszykarskiej ekstraklasie – mówi prezes Kinga Krzysztof Król.

Zdaniem prezesa Kinga, zmiana regulaminowa może spowodować napływ do Polski lepszych obcokrajowców, którym będzie można zaproponować wyższe kontrakty. Od nowego sezonu zmianie ulegną też koszty wydania licencji zagranicznym graczom.

Pierwsze cztery będą darmowe. Piąta kosztować będzie pięć tysięcy zł, a dziesiąta już 50 tysięcy. Ma to zmobilizować kluby do lepszej selekcji pozyskiwanych koszykarzy.

Zachodniopomorskie kluby już dziś spełniają wymogi, które obowiązywać będą od nowego sezonu. W kadrze Kinga jest obecnie siedmiu Polaków i pięciu obcokrajowców.

W Spójni proporcje są jeszcze bardziej „polskie”, bo w ekipie było dotychczas dwóch Amerykanów i Litwin, a w tym tygodniu skład uzupełnili dwaj kolejni Amerykanie – środkowy Jimmy Taylor i rozgrywający Tweety Carter. ©℗

(woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA