PGE Spójnia udanie rozpoczęła nowy sezon Orlen Basket Ligi. Na inaugurację drużyna prowadzona przez Andreja Urlepa pokonała w Słupsku Czarnych.
Czarni Słupsk - PGE Spójnia Stargard 71:79 (22:18, 12:21, 23:21, 14:19)
Spójnia: Ta'Lon Cooper 13, Wesley Gordon 13, Dawid Słupiński 12, Aleksandar Langović 12, Sebastian Kowalczyk 10, Jayden Martinez 7, Luther Muhammad 7, Paweł Kikowski 3, Damian Krużyński 2, Yehonatan Yam 0
Wielkie nadzieje towarzyszyły rozpoczęciu nowego sezonu w Słupsku. Większy budżet, obiecujące transfery, w tym pozyskanie ze Spójni Steina, miały pomóc Czarnym w powrocie do czołówki ligi. Już pierwszy mecz ze Spójnią przyniósł jednak zimny prysznic. Stargardzianie zatrzymali rywali twardą defensywą i skuteczna grą w ataku. Rewelacyjnie zaprezentowali się zwłaszcza gracze podkoszowi drużyny Urlepa. Gordon, Słupiński i Langović zdobyli łącznie blisko połowę wszystkich punktów stargardzkiej drużyny i zebrali 14 piłek.
Czarni rozpoczęli mocno. Za sprawą dwóch "trójek" Jacksona i trafieniom Haginsa prowadzili 16:10, a na pierwszą przerwą słupszczanie schodzili z przewagą 4 oczek. Spójnia szybko jednak odrobiła straty i od 13 minuty praktycznie nie oddawała już prowadzenia. Umiejętnie wykorzystywani i Langović, Gordon, Słupiński. Dobrze grą ekipy kierował Cooper, a w różnych momentach wspierali ich pozostali gracze.
Spójnia zmierzał po wygraną, prowadziła już 6 punktami, ale szyki mógł pokrzyżować w IV kwarcie Jackson. Filigranowy rozgrywający w kilka minut zdobył 12 punktów i wyprowadził swój zespól na prowadzenie 71:70. Celne osobiste Kowalczyka i nieskutecznego w tym meczu Muhammada oraz dobitka Gordona w akcji zespołu pozwoliły oddalić niebezpieczeństwo.
Czasu na świętowanie zwycięskiej inauguracji Orlen Basket Ligi Spójnia nie będzie miała zbyt dużo, bo już w środę rozpocznie w Rumunii rywalizację w europejskich pucharach z CSM Oradea. (woj)