Drugi w tym tygodniu mecz przegrali koszykarze Kinga. Po niepowodzeniu w wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów w Sassari, w sobotę przed własną publicznością szczecinianie zostali rozbicie przez ekipę z Torunia. Dla Polskiego Cukru był to piąty z rzędu wygrany mecz, a dla szczecinian najwyższa porażka w sezonie Orlen Basket Ligi.
King Szczecin - Polski Cukier Toruń 70:92 (12:26, 19:16, 14:18, 25:32)
King: Mazurczak 15, Nowakowski 12, Woodson 11, Udeze 10, Żołnierewicz 8, Matczak 6, Meier 5, Borowski 2, Cuthbertson 1, Łabinowicz 0.
Torunianie rozpoczęli spotkanie od zdobycia 10 punktów z rzędu i prowadzenia nie oddali już do końca meczu. King po raz ostatni zmniejszył straty poniżej 10 oczek w II kwarcie. Potem przewaga gości cały czas była już dwucyfrowa. Torunianie trafili w tym meczu pięć "trójek" więcej i zebrali dziewięć piłek więcej od Kinga.
Szczecinianie zagrali zdecydowanie mniej skutecznie w ataku niż we wcześniejszych meczach. Po raz pierwszy w sezonie zdobyli tylko 70 punktów. Wcześniej najgorszy dorobek wynosił 78 punktów w wygranym spotkaniu z PGE Spójnia.
Pięciu graczy Kinga zagrało w sobotę ze skutecznością poniżej 50-procent, a zespołowe statystyki poprawiło 5 z 7 trafionych rzutów Udeze. To było jednak za mało, aby powalczyć z coraz mocniejszym w ostatnich tygodniach zespołem z Torunia. (woj)