Koszykarze Kinga Szczecin pokonali w Gdyni miejscowe Asseco 84:75 (14:17, 22:20, 18:14, 30:24). W meczu debiutował Skibniewski. Zdobył 9 punktów, zaliczył 3 zbiórki, miał 4 asysty i jeden przechwyt. Inauguracyjny występ, podobnie jak całej drużyny był zatem udany.
Szczecinianie tylko w pierwszej kwarcie mieli problemy z miejscowymi. Mieli duży kłopot z wypracowaniem pozycji rzutowej, rywal dobrze bronił, zmuszał do rzutów z nieprzygotowanych pozycji.
Druga kwarta była już bardziej wyrównana, a na czwartą szczecinianie wyszli już z minimalnym prowadzeniem. Powiększyli je na początku czwartej kwarty i utrzymywali do samego końca bezpieczny dystans.
Szczecinianie popełniali mniej strat – tylko 6 przy 12 przeciwnika. Zdobyli po takich zagraniach aż 21 punktów, a rywal tylko 5. Podopieczni trenera Łukomskiego byli również skuteczniejsi w atakach szybkich. Zdobyli po takich akcjach 12 punktów, a gospodarze tylko 6.
Indywidualnie ponownie na najwyższe noty zasłużył Robinson, który był najskuteczniejszym graczem w drużynie, a ponadto zaliczył 6 asyst i 3 przechwyty. Dobrze wypadł jego rodak Brown, który do 15 punktów dołożył 9 zbiórek.
Punkty dla Kinga zdobyli: Robinson – 22, Brown – 15, Kikowski – 13, Dutkiwicz – 11, Skibniewski – 9, Robbins – 7, Łukasiak – 4, Nowakowski – 3. (par)
