Twarde Pierniki sprawiły w Netto Arenie sensację i przerwały trwającą od połowy stycznia zwycięska passę Kinga. Dla torunian był to dopiero piąty triumf w lidze.
King Szczecin - Twarde Pierniki Toruń 99:101 (22:27, 24:25, 23:25, 30:24)
King: Brown 24, Mazurczak 23, Matczak 17, Fayne 10, Meier 10, Cuthbertson 8, Borowski 7, Kostrzewski 0.
King do niedzielnego meczu przystępował po serii 7 zwycięstw z rzędu, torunianie po 7 porażkach. Tymczasem to outsider prowadził przez większą część meczu, urwał Kingowi punktu i pozbawił szczecinian pozycji lidera. Szczecinianom w meczu z Twardymi Piernikami nie pomogła ani rewelacyjna postawa Mazurczaka, który zagrał z 72-procentową skutecznością i popisał się 15 asystami, ani pięć "trójek" Browna. Twarde Pierniki wykorzystały słabszą postawę Kinga w defensywie i swój ofensywny potencjał. Jako trzeci zespół w lidze rzucili szczecinianom ponad 100 punktów.
(woj)