Anwil wygrał w piątkowy wieczór w Stargardzie 22 mecz w sezonie, ale PGE Spójnia do ostatnich minut walczyła jednak od zatrzymanie lidera z Włocławka.
PGE Spójnia Stargard - Anwil Włocławek 64:70 (17:11, 18:19, 18:24, 11:16)
Spójnia: Daniels 28, Stein 11, Gordon 6, Gruszecki 5, Łapeta 4, Simons 3, Grudziński 3, Kowalczyk 3, Langović 1, Brown 0.
Opromieniona sukcesem w derbach z mistrzem Polski PGE Spójnia postawiła się w piątkowy wieczór także rewelacyjnemu liderowi z Włocławka. Stargardzianie wygrali I kwartę, a w kolejnej odskoczyli Anwilowi na 9 punktów. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 35:30.
W trzeciej kwarcie zespół trenera Frasunkiewicza, po akcjach Sandersa szybko odrobił straty, a przed ostatnią odsłoną wyszedł na prowadzenie. Kolejną część przyjezdni rozpoczęli od serii 0:6. Przerwał to skuteczny Daniels, ale w Anwilu rewelacyjnie spisywał się Petrasek. To on wyprowadził lidera na siedem punktów przewagi. PGE Spójnia nie była w stanie już odwrócić losów meczu.
Drugi z rzędu fenomenalny mecz rozegrał w PGE Spójni Daniels. MVP ostatniej kolejki tym razem zdobył 28 punktów. 10 zbiórek zaliczył w tym meczu stargardzki środkowy Gordon. (woj)