PGE Spójnia ostatecznie zagra w finale koszykarskiego Pucharu Polski. Ekipa ze Stargardu znajdzie się finałowej „ósemce", która w lutym rywalizować będzie o to trofeum w Lublinie. Wszystko za sprawą zaległego spotkania I rundy Energa Basket Ligi z Zastalem Zielona Góra.
Regulamin rozgrywek mówi, że ośmiu uczestników turnieju finałowego Pucharu Polski wyłania się na podstawie tabeli po meczach rozegranych 7 grudnia. Do klasyfikacji zalicza się jednak także przełożone mecze I rundy rozegrane po tym terminie. Ostatnim nierozegranym przed 7 grudnia meczem jest pojedynek Zastalu Zielona Góra z PGE Spójnia Stargard. Zaległe spotkanie zaplanowano na najbliższą sobotę i dopiero po jego rozstrzygnięciu ogłoszona zostanie „ósemka" finalistów Pucharu Polski. Co więcej kolejność nie będzie opierać się na tabeli publikowanej na oficjalnej stronie rozgrywek, ale zostanie ustalona na podstawie małej tabelki między zainteresowanymi zespołami. Przedstawiciele PGE Spójni drobiazgowo wyliczyli, że niezależnie od wyniku potyczki w Zielonej Górze stargardzki zespół zagra w finale Pucharu Polski.
W sobotę w Zielonej Górze PGE Spójnia zagra z liderem opromieniona ostatni wyjazdowym zwycięstwem ze Stalą Ostrów, po którym to meczu do najlepszej „piątki" kolejki wybrany został Raymond Cowels. Amerykański snajper rzucił 22 punkty, trafił trzy „trójki" i sześć z ośmiu rzutów. Dla Cowelsa był to drugi mecz w sezonie z dorobkiem ponad 20 punktów i drugie wyróżnienia w rankingu najlepszych koszykarzy kolejki.
(woj)
Fot. Ryszard Pakieser
