Koszykarze PGE Spójni w ostatnich dwóch meczach EBL wysoko prowadzili ze Stalą Ostrów i Twardymi Piernikami Toruń, lecz ostatecznie przegrywali, lecz w piątek w swej hali przy ul. Pierwszej Brygady przełamali złą passę i po dobrej końcówce pokonali zielonogórzan odnosząc cenne zwycięstwo.
Energa Basket Liga koszykarzy: PGE SPÓJNIA Stargard - ENEA ZASTAL BC Zielona Góra 82:77 (21:18, 24:20, 17:25, 20:14)
PGE SPÓJNIA: Clarke 23, Fortson 18, Benson 10, Mathews 9, Brenk 9, Gruszecki 6, Grudziński 4, Sulima 3, Śnieg
Przez pierwsze dwie kwarty stargardzianie dominowali, a ich przewaga wynosiła nawet 12 punktów, ale na przerwę schodzili mając tylko siedem oczek zaliczki. Po zmianie stron zmienił się też obraz gry, a w trzeciej kwarcie Zastal odrobił straty. W ostatniej części meczu goście zdołali wyjść na 2-punktowe prowadzenie, ale w dramatycznej końcówce Spójnia odzyskała rytm z pierwszej połowy.
Decydujące okazały się dwa celne rzuty osobiste Clarke‘a 35 sekund przed końcem meczu, a Amerykanin zaliczył najlepszy indywidualny występ sezonie zdobywając 23 punkty, mając 3 asysty i zaliczając 7 zbiórek. Po dwóch pudłach rywali przy próbach rzutów za 3 punkty, końcowy wynik ustalił Mathews. W drużynie trenera Sebastiana Machowskiego wyróżniał się też Fortson, notując 18 punktów, 11 asyst i 8 zbiórek. (mij)
