Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koszykówka. PGE Spójnia wyeliminowała Kinga w ćwierćfinale Pucharu Polski

Data publikacji: 16 lutego 2023 r. 21:17
Ostatnia aktualizacja: 17 lutego 2023 r. 08:05
Koszykówka. PGE Spójnia wyeliminowała Kinga w ćwierćfinale Pucharu Polski
Fot. Ryszard PAKIESER  

W czwartek w Lublinie rozpoczął się finałowy turniej Suzuki Pucharu Polski koszykarzy, a w pierwszym ćwierćfinałowym meczu stargardzianie w zachodniopomorskich derbach wyeliminowali szczecinian co uradowało obecnych na trybunach kibiców ze Stargardu.

1/4 finału PP: King Szczecin - PGE Spójnia Stargard 87:92 (18:20, 16:31, 21:13, 32:28)

King: Zac Cuthbertson 18, Bryce Brown 16, Phil Fayne 16, Filip Matczak 13, Andrzej Mazurczak 11, Mateusz Kostrzewski 6, Maciej Żmudzki 4, Kacper Borowski 3

PGE Spójnia: Ajdina Penava 20, Courtney Fortson 17, Barrett Benson 15, Jordan Mathews 14, Brody Clarke 10, Paweł Kikowski 7, Karol Gruszecki 7, Adam Brenk 2, Oliwer Korolczuk, Tomasz Śnieg, Dominik Grudziński

Stargardzka drużyna trenera Sebastiana Machowskiego szybko objęła prowadzenie 10:2, ale przed końcem pierwszej kwarty szczecinianie zniwelowali straty do dwóch punktów. W drugiej kwarcie Spójnia prowadziła ju jednak osiemnastoma oczkami. Po zmianie stron King zaczął odrabiać straty, a kluczowy fragment meczu miał miejsce w trzeciej kwarcie; świetnie spisujący się stargardzki rozgrywający Fortson złapał czwarte przewinienie, a przewaga zespołu spod znaku PGE zmalała do siedmiu punktów i w tym ważnym momencie przypomniał o sobie weteran polskich parkietów, przez 8 lat grający w Kingu obecny stargardzianin Kikowski, który trafił za trzy punkty, doprowadzając do wyniku 62:52, a w dalszej części meczu był także bezbłędny w rzutach osobistych. Kapitalnie dysponowany był ponadto środkowy Spójni Penava, który w 26 minut rzucił 20 punktów i miał po 5 zbiórek oraz bloków.

Szczecinianie w końcówce czwartej kwarty grali bardzo agresywnie w obronie, kryjąc rywali na całym parkiecie, ale nie zdołali odwrócić losów pojedynku, a głównym mankamentem graczy Kinga była fatalna skuteczność, szczególnie w bardzo często podejmowanych próbach rzutów za 3 punkty (w pewnym momencie trzeciej kwarty na 13 dalekich rzutów tylko jeden był celny, a w końcówce trochę się to poprawiło, ale nieznacznie...).

Rywalem PGE Spójni w sobotnim półfinale (godz. 15) będzie triumfator drugiego czwartkowego ćwierćfinału, w którym Polski Cukier Start Lublin wygrał z Legią Warszawa 87:86. ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wo
2023-02-17 07:33:54
Wieś tańczy wieś śpiewa 😅
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA