Koszykarze Kinga przełamali fatalną passę i po czterech z rzędu porażkach (dwóch w krajowych rozgrywkach i dwóch w Lidze Mistrzów) odnieśli w Zielonej Górze pierwsze od trzech tygodni zwycięstwo.
Zastal Zielona Góra - King Szczecin 79:90 (16:25, 15:23, 17:18, 21:24)
King: Woodson 20, Mazurczak 19, Cuthbertson 15, Matczak 12, Meier 7, Nowakowski 5, Borowski 4, Żmudzki 2, Udeze 2, Samiec 2, Łabinowicz 2.
Mecz przez niemal cały czas przebiegał pod dyktando mistrzów Polski. King wygrał trzy kolejne kwarty, a na początku przedostatniej prowadził już 18 punktami. Gospodarze przed ostatnią przerwą zmniejszyli straty do 8 oczek, a na początku decydującej odsłony zbliżyli się na punkt. W kluczowym momencie ciężar gry wzięli na swoje barki Woodson i Cuthbertson i trafiając regularnie poprowadzili Kinga do piątej wygranej w sezonie Orlen Basket Ligi.
W Zielonej Górze pierwszy mecz sezonu w Orlen Basket Lidze rozegrał Matczak. Obrońca Kinga, który zaprezentował się już w środę w Lidze Mistrzów, w Zielonej Górze w niespełna 16 minut zdobył 12 punktów. W składzie na mecz z Zastalem zabrakło natomiast Amerykanina Dunna, którego trener Miłoszewski skrytykował przed kilkoma dniami za brak zaangażowania i współpracy z drużyną. (woj)
