Koszykarze PGE Spójni pokonali przed własną publicznością wicemistrzów Polski z Wrocławia i zrobili ważny krok do awansu do play-off.
PGE Spójnia Stargard - Śląsk Wrocław 93:67 (16:11, 24:20, 30:15, 23:21)
Spójnia: Brown 16, Gruszecki 16, Daniels 15, Stein 14, Gordon 10, Langović 9, Łapeta 7, Simons 4, Krużyński 2, Brenk 0, Kowalczyk 0, Grudziński 0.
Mecz konkurentów do miejsca w finałowej "ósemce" Orlen Basket Ligi od pierwszych minut przebiegał pod dyktando gospodarzy. Po akcjach Danielsa i Langovicia stargardzianie prowadzili 8:0. Wrocławianie przełamali się dopiero po czterech minutach, ale i tak pierwszą kwartę zakończyli z dorobkiem zaledwie 11 punktów. Drugą część stargardzianie rozpoczęli od kolejnej serii punktowej i odskoczyli rywalom nawet na 18 oczek. Śląsk, choć wyraźnie przegrywała walkę na tablicach i punktował tylko po akcjach graczy z pierwszej "piątki", zniwelował przed długa przerwą straty do 9 punktów.
Podopieczni trenera Machowskiego pogrążyli rywali w III odsłonie. Po akcjach Brown, Langoviacia i "trójkach" Steina oraz Gruszeckiego przewaga wynosiła nawet 24 punkty. W decydującej odsłonie różnica wzrosła na moment nawet do 27 punktów. Zespół byłego trenera Spójni Jacka Winnickiego nie był w stanie zagrać tak skutecznie, jak stargardzianie. Ostatecznie PGE Spójnia zbierając a całym meczu o 19 piłek więcej od Śląska wygrała pewnie 93:67 i myślami może już być przy wielkanocnych derbach z Kingiem. Spotkanie rozegrane zostanie w poniedziałek 1 kwietnia w Szczecinie.
(woj)