Koszykarze Spójni po raz drugi z rzędu pokonali Anwil i wyrównali stan ćwierćfinałowej rywalizacji. Półfinalistę wyłoni tym samym decydujący wtorkowy mecz we Włocławku.
Spójnia Stargard - Anwil Włocławek 86:68 (19:9, 26:18, 16:26, 25:15)
Spójnia: Brown 19, Gruszecki 16, Daniels 13, Langović 13, Stein 12, Grudziński 5, Simons 5, Gordon 3, Łapeta 0, Krużyński 0.
W rywalizacji z Anwilem PGE Spójnia z meczu na mecz gra coraz lepiej. Po dwóch wyjazdowych porażkach na inaugurację kilkunastoma punktami, stargardzianie potrafili odmienić przebieg rywalizacji przed własną publicznością. Najpierw w czwartek 86:82, a w sobotę różnicą 18 oczek.
Na początku meczu obie drużyny miały swoje problemy w ofensywie. Za sprawą Gruszeckiego, Browna i Steina problemy zażegnała Spójnia. Anwil pudłował przez całą I kwartę i zdobył tylko 9 punktów. W drugiej kwarcie gości starali się poderwać do walki Dimec i Sanders, ale kolejne "trójki" stargardzian pozwalały utrzymywać przewagę. Po 20 minutach przewaga Spójni wynosiła 18 punktów.
W trzeciej kwarcie uwidoczniła się przewaga Anwilu. Akcje Bella i Sandersa pozwoliły zmniejszyć straty do 9 punktów, a przed ostatnimi 10 minutami przewaga gospodarzy wynosiła już tylko 8 oczek. Punkty Browna na początku IV kwarty dały stargardzianom kolejne kilkunastopunktowe prowadzenie. Spójnia już do końca nie oddała inicjatywy, a ważne trójki trafiali Brown i Stein. Ostatecznie stargardzianie wygrali 86:68 i tym samym doprowadzili do decydującego piątego spotkania.
(woj)