Koszykarze PGE Spójni doznali trzeciej w sezonie porażki. W Sopocie nie potrafili przerwać dobrej passy, niepokonanego w tym sezonie na własnym parkiecie Trefla.
Pierwsze 20 minut przebiegało pod dyktando PGE Spójni, a kluczowe role odgrywali polscy koszykarze - Kostrzewski, Młynarski i Śnieg. Stargardzianie odskoczyli Treflowi na 11 punktów, ale całą przewagę roztrwonili w trzeciej kwarcie.
Ekipa z Sopotu zaczęła grać skuteczniej, a rewelacyjnie spisywał się Medlock. Były rozgrywający Kinga trafiał z dystansu i popisywał się efektownymi akcjami z Leończykiem.
W Spójni punktował w tej części praktycznie tylko Cowels. W ostatniej odsłonie stargardzianie jeszcze na moment wyszli na prowadzenie, ale fatalna skuteczność nie pozwoliła wywieźć z Sopotu wygranej.
PGE Spójnia trafiła w całym meczu zaledwie 22 z 66 rzutów i tylko Śnieg miał w tym elemencie średnią ponad 50 procent. (woj)