Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koszykówka. Spójnia rozbita we Wrocławiu

Data publikacji: 29 lutego 2020 r. 20:20
Ostatnia aktualizacja: 29 lutego 2020 r. 20:20
Koszykówka. Spójnia rozbita we Wrocławiu
 

Ślask Wrocław - PGE Spójnia Stargard - 85:65 (23:19, 31:9, 15:19, 16:18)

PGE Spójnia: Kostrzewski 30, Śnieg 12, Młynarski 7, Cowels 5, Brenk 4, Froling 3, Olisameka 2 De Leon 2, Gintvainis 0, Pryć 0.

Koszykarze PGE Spójni rozegrali najgorsze spotkanie za kadencji trenera Jacka Winnickiego. We Wrocławiu rzucając zaledwie 65 punktów i prezentując 31-procentową skuteczność wyraźnie ulegli Śląskowi. W ekipie Spójni zadebiutował środkowy Froling. Trafił jeden z pięciu rzutów z gry i miał cztery zbiórki.

Fatalny początek meczu i jeszcze gorsza druga kwarta przesądziła o porażce. Po ponad trzytygodniowej przerwie w rozgrywkach stargardzianie trafili od razu na niezwykle zmotywowanego rywala. Konkurent PGE Spójni w walce o play-offy pokazał niezwykle widowiskową grę ofensywna i twardą defensywę.

To właśnie rozbijanie obrony rywali sprawiało stargardzianom największe kłopoty. Podopieczni trenera Winnickiego nie mieli pomysłu na atak pozycyjny i brakowało im skuteczności z dystansu. Wyjątek stanowił Kostrzewski, który w pojedynkę rzucił blisko połowę wszystkich punktów PGE Spójni i z dorobkiem 30 oczek ustanowił swój strzelecki rekord sezonu.

W pierwszych 20 minutach stargardzianie trafili 9 z 32 rzutów z gry, a druga kwartę zakończyli z dorobkiem zaledwie 9 punktów. Gospodarze na półmetku meczu uzyskali 26 punktowe prowadzenie.  Na początku III kwarty przewaga gospodarzy wynosiła już 29 punktów. PGE Spójnia odrobiła część strat, ale miała zbyt mało atutów, aby poważniej zagrozić Śląskowi i zatrzymać świetnie dysponowanych Łączyńskiego, Wojciechowskiego i Josepha. (woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA