Koszykarze Kinga wygrali czwarty z rzędu mecz ligowy, a jeśli doda się do tego sukcesy w lidze ENBL zwycięska seria szczecinian trwa już od sześciu spotkań
MKS Dąbrowa - King Szczecin 76:79 (23:20, 21:17, 16:21, 16:21)
King: Fayne 17, Meier 14, Mazurczak 11, Eads 11, Brown 10, Borowski 10, Kostrzewski 4, Matczak 2, Żmudzki 0, Cuthbertson 0.
Mecz przez większość czasu przebiegał pod dyktando gospodarzy. MKS odskoczył momentami na 10 punktów, a jeszcze 5 minut przed końcem spotkania prowadził 6 punktami. Końcówka spotkania była jednak w wykonaniu Kinga zabójcza. "Trójki" Eadsa i Browna oraz akcje akcje Meiera i Fayne pozwoliły szczecinianom odwrócić losy meczu. 10 asystami popisał się w Dąbrowie Mazurczak, a z blisko 80-procentową skutecznością zagrał Fayne. Amerykanin poza 17 punktami zapisał na swoim koncie 9 zbiórek i 4 asysty. (woj)