Niespełna minuty zabrakło koszykarzom PGE Spójni do odniesienia zwycięstwa nad wyżej notowana Stalą. Stargardzianie prowadzili w IV kwarce 13 punktami, ale zryw ekipy z Ostrowa pozwolił jej odwrócić losy meczu.
PGE Spójnia - Stal Ostrów 89:91 (22:14, 26:18, 16:26, 25:33)
PGE Spójnia: Mathews 25,Gruszecki 18, Grudziński 12, Benson 10, Fortson 8, Brenk 6, Kikowski 6,Sulima 2, Śnieg 2, Clarke 0.
Mecz w pierwszych 20 minutach przebiegał pod dyktando PGE Spójni. Podopieczni trenera Machowskiego odskoczyli rywalom przed długa przerwą nawet na 22 oczka. W kolejnych dwóch kwartach goście rzucili prawie 60 punktów i odrobili straty. Mecz rozstrzygnął się w ostatniej kwarcie. Po "trójce" Gruszeckiego niespełna 7 minut przed końcem meczu gospodarze prowadzili 76:63. Wówczas nastąpił zryw Stali , która w niespełna 3 minuty doprowadziła do remisu. Stargardzian wyprowadził jeszcze na chwilę na prowadzenie celną "trójką" Mathews, ale punkty Garbacza i Kuliga rozstrzygnęły mecz na korzyść Stali. (woj)