Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koszykówka. W sześciu na Zastal

Data publikacji: 12 stycznia 2022 r. 06:52
Ostatnia aktualizacja: 12 stycznia 2022 r. 06:52
Koszykówka. W sześciu na Zastal
Filipa Matczaka czeka w Zielonej Górze kolejny wyczerpujący mecz  

Koszykarze Kinga zagrają w środę kolejny mecz Energa Basket Ligi. Dla trenera szczecinian Arkadiusza Miłoszewskiego spotkanie z Zastalem w Zielonej Górze miałoby specjalny wymiar, gdyby nie plaga kontuzji w szczecińskim zespole. W środą na ławce Kinga będzie tylko sześciu zdrowych zawodników!

To właśnie w Zastalu, jako asystent kolejnych trenerskich autorytetów, przez siedem lat Arkadiusz Miłoszewski doskonalił swój warsztat i przygotowywał się do samodzielnej pracy w Energa Basket Lidze. W październiku otrzymał taką szansę w Kingu.

Przygoda Arkadiusza Miłoszewskiego w Kingu trwa już trzy miesiące. Debiutujący w samodzielnej pracy szkoleniowiec ma bardzo dobry bilans. Na 13 spotkań, w których poprowadził drużynę, szczecinianie wygrali osiem. Dobra postawa w końcówce I rundy dała też Kingowi miejsce w finałowym turnieju Pucharu Polski, a po 18 kolejkach pozycję w górnej części tabeli Energa Basket Lidze. Co ciekawe Zastal ma w ostatnich tygodniach gorszy dorobek od Kinga. Po przeprowadzce Arkadiusza Miłoszewskiego do Szczecina ekipa z Zielonej Góry zanotowała 6 zwycięstw i 5 porażek.

Pozycja w tabeli Kinga mogła by być zdecydowanie wyższa, a bilans drużyny w ostatnich tygodniach jeszcze okazalszy, gdyby nie plaga kontuzji. Z dwójki pozyskanych w listopadzie graczy Jay Threeatt zagrał na razie tylko w dwóch meczach, a Malachi Richardson w czterech. Kacper Borowski z powodu urazu dłoni pauzuje już od blisko dwóch miesięcy, a Sherron Dorsey-Walker od połowy grudnia. King rozstał się w międzyczasie z Djoko Saliciem, który w grudniu także pauzował z powodu kontuzji. W ostatnim meczu ze Startem Lublin do grona kontuzjowanych dołączył Jakub Schenk, który naciągnął mięsień dwugłowy. Podstawowy rozgrywający nie będzie mógł zagrać w Zielonej Górze, a uraz wyłączy go z treningów na trzy-cztery tygodnie.

- Powrót do Zielonej Góry w normalnych okolicznościach byłby dla mnie z pewnością wydarzeniem. Teraz jestem jednak przerażony kogo mam wystawić w tym meczu do gry. Na ławce będą miał sześciu zdrowych graczy. Żadnemu z nich nie mogę powiedzieć, żeby grał na pół gwizdka, a oni przecież też nie mogą w kolejnym z rzędu meczu biegać 40 minut po parkiecie - komentuje trener Kinga Arkadiusz Miłoszewski.

Regulamin Energa Basket Ligi nie przewiduje możliwości przełożenia spotkania z uwagi nawet na tak na dramatyczną sytuację kadrową, jak w Kingu. Tym samym szczecińska drużna stanie w Zielonej Górze przed ekstremalnie wyzwaniem - trudniejszym niż w ostatnich pojedynkach z PGE Spójnią, Hydrotruckiem i Startem. 

Po meczu w Zielonej Górze King będzie miał 11 dni na rekonwalescencję przed kolejnym meczem ligowym ze Stalą Ostrów. Potem w styczniu zagra jeszcze tylko z Astorią Bydgoszcz. (woj)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA