Astoria Bydgoszcz - PGE Spójnia Stargard 84:88 (18:24,21:22, 20:20, 25:22)
PGE Spójnia: Faust 26, Threatt 14, Cowels 14, Kostrzewski 10, Steele 8, Młynarski 7, Gudul 6, Han 3
Jedenaste zwycięstwo w sezonie i drugie pod wodzą nowego trenera Marka Łukomskiego odnieśli koszykarze PGE Spójni. O końcowym sukcesie stargardzian zadecydowało 13 celnych "trójek" i blisko 50-procentowa skuteczność z gry. Bohaterem meczu, a zwłaszcza jego pierwszych 20 minut, był Nick Faust. Amerykanin był wyraźnie głodny gry, bo już po dwóch kwartach miał na koncie 21 punktów. Faust popisywał się indywidualnymi akcjami i celnymi rzutami z niewiarygodnych pozycji. Do swoich 26 punktów w meczu dorzucił cztery zbiórki i dwie asysty.
W defensywie świetną robotę wykonywał w Bydgoszczy Cowels, który miał cztery zbiórki w bronie i cztery przechwyty. Astorii dał się we znaki też czterema "trójkami". Grą PGE Spójni dobrze kierował natomiast Threatt. Nowy rozgrywający, choć nie ustrzegł się błędów, bo oddał siedem niecelnych rzutów i miał trzy straty, to dziewięcioma asystami i skutecznymi akcjami na finiszu meczu pozostawił dobre wrażenie.
PGE Spójnia po dobrych pierwszych 20 minutach gry miała długi przestój na początku III kwarty. Straciła wówczas 12 punktów, zdobywając zaledwie dwa. Astoria wyszła wówczas na prowadzenie i choć szybko je oddała to do końca meczu zachowała szanse na korzystny wynik. W IV kwarcie kilkakrotnie zbliżała się na 4 punkty, ale wówczas zawodnicy PGE Spójni stawali na wysokości zadania. Oddech stargardzkiej drużynie pozwoliły najpierw złapać dwie "trójki" Młynarskiego, a w końcówce meczu akcje Threatta.
(woj)
