Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Koszykówka. Wymęczone zwycięstwo Kinga

Data publikacji: 24 września 2023 r. 20:29
Ostatnia aktualizacja: 24 września 2023 r. 22:29
Koszykówka. Wymęczone zwycięstwo Kinga
Fot. Ryszard PAKIESER  

Pierwszy w nowym sezonie mecz mistrza Polski i zdobywcy Superpucharu przed własną publicznością przyciągnął na trybuny szczecińskiej Netto Areny 2200 kibiców. King na inaugurację rozgrywek ligowych nie pokazał się z tak dobrej strony, jak w końcówce poprzedniego sezonu i wymęczył zwycięstwo z Sokołem dopiero w końcówce IV kwarty. 

King Szczecin - Sokół Łańcut 85:79 (21:25, 25:24, 21:20, 18:10)

King: Cuthbertson 28, Udeze 17, Mazurczak 8, Woodson 8, Borowski 7, Meier 7, Dunn 6, Nowakowski 2, Żmudzki 2, Łabinowicz 0.

Efektownie rozpoczął spotkanie Udeze. Nowy środkowy Kinga popisał się w pierwszych dwóch minutach dwoma skutecznymi indywidualnymi akcjami, asystą i dwoma zbiórkami w obronie. Szczecinianie rozpoczęli mecz od prowadzenia 6:0, a po "trójce" Cuthbertsona przewaga wzrosła do 9:2. Goście po kilku nieudanych akcjach wrócili do gry i zniwelowali większość strat. Po serii błędów i niecelnych rzutów Kinga wyszli na prowadzenie 16:20. Goście na pierwszą przerwę schodzili z przewagą 5 punktów. 10 punktów i 100-procentową skuteczność zanotował w I kwarcie Faye z Sokoła, a King przestrzelił w tym czasie siedem "trójek".

 Na początku II kwarty King długo nie mógł złapać właściwego rytmu. Wykorzystał to skuteczny Sokół zdobywając 7-punktowe prowadzenie. Dopiero "trójki" Woodsona i Borowskiego oraz skuteczne akcje Udeze i Mazurczaka pozwoliły Kingowi dogonić gości. To jednak koszykarze Sokoła prowadzili po 20 minutach gry, a w statystykach mieli lepszą skuteczność. 

W III kwarcie oba zespoły długo nie mogły wrócić do wcześniejszej skuteczności. Szybciej, za sprawą m.in przechwytów i asyst Mazurczaka, grę w ofensywnie uporządkował King. Tuż przed trzecią przerwą na tablicy wyników pojawiło się prowadzenie szczecinian, ale tylko na jedną akcję. 

W decydującej odsłonie długo King nie potrafił uzyskać przewagi i wynik rozstrzygnął się w ostatnich minutach. Ciężar gry wziął w nich na swoje barki duet Mazurczak-Cuthberston. Pierwszy miał finalnie 8 asyst i 10 zbiórek, a Cuthbertson z 28 punktami na koncie był najskuteczniejszym strzelcem meczu.

(woj)

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kibic
2023-09-25 18:23:05
5000 przyjdzie na następny finał. 2200 na meczu z Łańcutem to sukces.
toi
2023-09-25 08:09:28
gdzie jest te 5 tys. ludzi z finału??????
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA