King Szczecin - Miasto Szkła Krosno 101:96 (31:29, 23:16, 19:25, 28:25)
King: Kikowski 21, Jogela 19, Paliukenas 19, Medlock 15, Diduszko 11, Kowalczyk 7, Harris 7, Bartosz 2.
Bez swojego centra Diesiatnikowa przystąpili do pojedynku z Miastem Szkła koszykarze Kinga. W przededniu spotkania klub rozwiązał z Rosjaninem kontrakt i pilnie szuka na jego miejsce następcy.Brak Diesiatnikowa wpłynął na postawę Kinga, ale nie przeszkodził w odniesieniu zwycięstwa i zdobyciu po raz czwarty w sezonie ponad 100 punktów.
Gracze podkoszowi Harris i Bartosz zdobyli zaledwie 9 punktów i wyraźnie ustępowali rywalom w walce na deskach. Ciężar zdobywania punktów i zbiórki wzięli na swoje barki gracze obwodowi. Niezwykle aktywni byli od początku meczu Paliukenas i Diduszko. Oba zespoły zagrały pierwsze 10 minut bardzo skutecznie. King miał 66-procentową skuteczności, a goście trafili cztery „trójki".
Agresywna defensywa Kinga i seria przechwytów pozwoliła szczecinianom odskoczyć w drugiej kwarcie na kilkanaście punktów. Cała przewagę podopieczni trenera Budzinauskasa roztrwonili przez pięć minut trzeciej odsłony.
Z opresji fatalnie w tym fragmencie grających szczecinian wyciągnął Paliukenas, który zaliczył trzy przechwyty w kolejnych akcjach. King znów wyszedł na prowadzenie, ale przewaga trzech punktów była tak skromna, że goście szybko odzyskali przewagę.
Losy meczu ważyły się niemal do ostatnich sekund,ale dzięki skutecznej grze Kikowskiego szala zwycięstwa w ostatniej kwarcie przechyliła się na stronę Kinga.©℗(woj)
Fot. R. Pakieser
