Koszykarze PGE Spójni Stargard po raz pierwszy w tym sezonie walczyli o ligowe punkty na wyjeździe. Wyprawa do stolicy zakończyła się wygraną stargardzian, a szczególne powody do satysfakcji może mieć Marek Łukomski. Szkoleniowiec PGE Spójni pokonał bowiem swojego trenerskiego nauczyciela Wojciecha Kamińskiego, u którego boku przez lata pracował w Rosie Radom.
Legia Warszawa - PGE Spójnia 84:86 (19:22, 18:25, 22:17, 25:22)
PGE Spójnia: Neal 26, O'Brien 12, Zohore 11, Młynarski 10, Grey 10, Śnieg 7, Szymkiewicz 5, Boykins 3, Niedźwiedzki 2
Dla PGE Spójni wygrana w Warszawie to dopiero drugi sukces w sezonie. Stargardzian nie zdołał powstrzymać nie tylko doświadczony trener Wojciech Kamiński, ale też były snajper PGE Spójni Raymond Cowels. Amerykanin grający od początku sezonu w Legii trafił tylko cztery z dziesięciu rzutów z gry. Skuteczność była w sobotę zdecydowanie mocniejszą stroną stargardzian. Podopieczni Marka Łukomskiego wyraźnie wygrali też walkę na tablicach.
PGE Spójnia prowadziła w tym meczu niemal od samego początku. W II kwarcie odskoczyła na 14 punktów, ale gospodarze w końcówce meczu odrobili straty. Już pod koniec III odsłony zbliżyli się na trzy punkty, a 17 sekund przed finałową syreną doprowadzili do remisu. Mecz rozstrzygnął celny rzut najskuteczniejszego gracza meczu Ericka Neala. Amerykański rozgrywający PGE Spójni zdobywając 26 punktów ustanowił swój rekord w EBL. Neal trafił 8 z 13 rzutów z gry, w tym cztery "trójki". Występ zawodnika popsuło tylko 7 strat.
(woj)