Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Lekkoatletyka. Lisek skacze po złoto

Data publikacji: 03 marca 2017 r. 07:57
Ostatnia aktualizacja: 03 marca 2017 r. 07:57
Lekkoatletyka. Lisek skacze po złoto
 

Czworo zachodniopomorskich lekkoatletów wystartuje w weekend w halowych mistrzostwach Europy w Belgradzie. Jako pierwszy przed szansą wywalczenia medalu stanie w piątek tyczkarz Piotr Lisek (OSOT Szczecin).

Lisek jest rewelacją sezonu halowego. Dwukrotnie poprawiał rekord Polski i wyśrubował go na poziom 6,00. Tak wysoko w tym roku nie skakał nikt na świecie. Pod nieobecność kontuzjowanego rekordzisty świata Renauda Laviilenie, najgroźniejsi europejscy konkurenci legitymują się dużo skromniejszymi rezultatami.

Francuz Kevin Menaldo i Paweł Wojciechowski zaliczyli w tym roku tylko 5,78. Na korzyść Liska przemawia także regularność skoków w ostatnich tygodniach. Poza konkursem w Zweibrucken, gdzie szczecinianin pechowo złamał tyczkę, w pięciu wcześniejszych startach regularnie skakał powyżej nieosiągalnej dotychczas dla konkurentów granicy 5,80.

Lisek miał przygodę ze złamaną tyczką także na niedawnym zgrupowaniu w Spale, ale drobny uraz nadgarstka nie powinien przeszkodzić brązowemu medaliście halowych ME sprzed dwóch lat w walce o pierwsze europejskie złoto.

O pierwszy w karierze medal w seniorskiej imprezie rangi mistrzowskiej powalczy Sofia Ennaoiu. Urodzona w Maroku lekkoatletka MKL Szczecin przed dwoma tygodniami w Birmingham poprawiła rekord życiowy na 3000 m (8.45,29).

Czas ten jest lepszy o ponad 11 sekund od rezultatu sprzed dwóch lat, który biegaczce dał szóste miejsce podczas halowych ME w Pradze. Faworytką rywalizacji w Belgradzie jest Brytyjka Laura Muir, a od Ennaoui lepszym czasem legitymują się jeszcze trzy inne biegaczki.

Zawodniczka MKL Szczecin ma szansę na medalową pozycję także na 1500 m. W obu biegach wystartuje też Renata Pliś. Doświadczona zawodniczka Maratonu Świnoujście w sezonie halowym przegrywa jednak rywalizację z Ennaoui i na mistrzostwach Polski musiała zadowolić się srebrnym medalem.

Kandydatem do medalu jest również żeńska sztafeta 4x400 m kobiet, w której pobiegnie Małgorzata Hołub z Bałtyku Koszalin. Sumując indywidualne rezultaty polskich biegaczek w tym sezonie, nasza „czwórka” legitymuje się najlepszym wynikiem ze wszystkich zgłoszonych sztafet. ©℗ (woj)

Fot. facebook

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA