27-letni szczeciński tyczkarz Piotr Lisek rozpoczął halowy sezon od mocnego uderzenia. Zwyciężył w zawodach w niemieckim Cottbus pokonując poprzeczkę na wysokości 5,85 i jednocześnie uzyskał minimum na halowe mistrzostwa Europy w szkockim Glasgow.
Lisek lubi skakać w Cottbus. Zwyciężył tam już po raz trzeci z rzędu i za każdym razem demonstrował bardzo wysoką formę. Dwa lata temu wygrał wynikiem 5,92, natomiast rok temu pokonał poprzeczkę na wysokości 5,83. W środowym konkursie pokonał między innymi Amerykanina Sama Kendricksa.
Wynik 5,85 jest obecnie najlepszym wynikiem na świecie. Nikt w tegorocznych konkursach nie skakał jeszcze tak wysoko, a Lisek dokonał tego w swoim premierowym konkursie i w pierwszej próbie. Podczas zawodów miał tylko jeden nieudany skok – na wysokości 5,70. Za pierwszym razem pokonał natomiast 5,80 i 5,85. (par)
Fot. R. Pakieser
