W środowy wieczór w Marsylii Michał Rozmys (Barnim Goleniów) czasem 3:34.96 minimum olimpijskie w biegu na 1500 metrów. Szybciej od zawodnika Barnima Goleniów nie biegał w tym sezonie żaden z Polaków, a sam Rozmys o blisko sekundę poprawił życiówkę sprzed tygodnia z mitingu w innej francuskiej miejscowości Montreuil.
Rozmys jest tym samym trzecim biegaczem z zachodniopomorskich klubów, którzy wywalczyli minimum olimpijskie. Wcześniej na 400 m przez płotki i 800 m wywalczył je Patryk Dobek z MKL Szczecin, który wystartował także w Marsylii. W biegu na 800 m był trzeci z czasem 1:44.80. Tym samym niemal powtórzył wynik sprzed tygodnia z Montreuil, gdzie zapewnił sobie minimum na igrzyska. Do zwycięzcy Collinsa Kipruto stracił w Marsylii niespełna sekundę, a drugi z Polaków, Marcin Lewandowski uplasował się na ósmym miejscu (1:45.86).
Minimum olimpijskie w maratonie wywalczył także podczas mistrzostw Polski w Dębnie Krystian Zalewski z Barnima Goleniów, ale jego czas jest dopiero szóstym tegorocznym wynikiem wśród polskich maratończyków. Na igrzyskach wystartuje tylko trzech najlepszych i Zalewskiemu pozostaje nadzieja na występ w Tokio w biegi na 3000 m z przeszkodami.
(woj)