Piotr Lisek z mitingu na miting skacze coraz wyżej. We wtorek wygrał konkurs w Atenach pokonując 5,84. W ulicznym konkursie w stolicy Grecji Polak pobił rekord zawodów, a później był blisko pokonania sześć metrów.
Film z próby na 6 m szczecinianin opublikował na profilu społecznościowym. Do wyrównania własnego rekordu kraju i drugiej w karierze udanej próby na 6 metrów zabrakło bardzo niewiele. Poprzeczka spadła zahaczona kolanami tyczkarza.
- 6 m. A Ty co o tym myślisz? Bo mi się przez chwilę zrobiło cieplutko..." - napisał tyczkarz na swoim profilu.
Choć nie udało się zaliczyć magicznej wysokości 6 metrów, to wynik 5,84 i tak jest najlepszym Piotra Liska w sezonie i czwarty wynik na tegorocznych listach rankingowych. Wyżej od Polaka skakali w sezonie letnim Armand Duplantis (6,00), Chris Nilsen (5,95 m) i Sam Kendricks (5,93). Szczecinianin najwyżej dotychczas latał w Oslo, gdzie zaliczył 5, 81. Tym skokiem zdobył wówczas minimum na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie. Kilka dni wcześniej w Bydgoszczy wypełnił też wymagane minimum na tegoroczne mistrzostwa świata, które rozegrane zostaną w Doha.
Ze względu termin MŚ (przełom września i października) plan przygotowań do najważniejszej imprezy roku różni się od tych z lat poprzednich, ale podobnie jak przed rokiem Lisek ma już w czerwcu w dorobku dwa wyniki powyżej 5,80.
(woj)
Fot. Ryszard PAKIESER