Piotr Lisek z powodu kontuzji rezygnuje ze startów w sezonie zimowym. Rekordzista Polski i brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata swoją decyzję oficjalnie ogłosił na facebookowym profilu.
„Kochani, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Zdrowie to podstawa! Niegroźne problemy z pachwiną mówią: „daj trochę wolnego", a w perspektywie Tokio2020 posłuchamy tego głosu. Mógłbym wystartować w sezonie halowym, ale wiecie, że gdy pojawiam się na zawodach to jestem przygotowany w 100% a teraz tak nie jest... może uda nam się zobaczyć pod koniec sezonu halowego na bieżni" - napisał Piotr Lisek.
Tyczkarze szczecińskiego OSOT przyznaje, że kontuzja nie jest aż tak poważna, a decyzję o rezygnacji ze startów ułatwiło odwołanie halowych mistrzostw świata zaplanowanych w Chinach.
- Nie było się o co zabijać, ale nie ukrywam że będzie mi brakowało startów - mówi Piotr Lisek.
Dla kibiców lekkoatletyki w naszym regionie decyzja Piotra Liska oznacza, że prawdopodobnie nie będą mieli okazji zobaczyć najlepszego polskiego tyczkarza w Netto Arenie podczas zaplanowanego 25 lutego Szczecińskiego Mitingu Skoku o Tyczce.
- Zobaczymy, może pojawię się na zawodach nie tylko w charakterze gościa - zdradza triumfator ubiegłorocznego szczecińskiego konkursu. (woj)
Fot. R. Pakieser