Podczas zawodów World Athletics Relays na Bahamach reprezentacja Polski wywalczyła cztery kwalifikacje olimpijskie – w obu sztafetach 4 x 400 metrów, żeńskiej 4 x 100 metrów oraz mieszanej 4 x 400 metrów. Szansy na zapewnienie sobie wyjazdu do Paryża nie wykorzystał tylko polska sztafeta sprinterska z Przemysławem Słowikowskim z MKL Szczecin w składzie.
Sztafeta 4x100 w biegu repasażowym zajęła piąte miejsce z czasem 38.66 i nie wywalczyła na Bahamach awansu na igrzyska.
– Nie ukrywajmy, nie w to celowaliśmy. Jestem zawiedziony, myślę, że chłopaki też. Brakowało tutaj kilku zawodników, którzy mogli wejść do zespołu. Nie oszukujmy się jednak, takim składem też powinniśmy awansować. Szkoda, że nie jestem takim game-changerem, jak Ewa Swoboda, żeby móc wyprowadzić drużynę na lepsze miejsce. Mam nadzieję, że w przyszłości dojadę do takiego poziomu, aby móc wyprowadzić sztafetę na miejsca medalowe. Teraz pozostaje nam czekać na kolejne starty, przed nami mistrzostwa Europy w Rzymie - powiedział uczestnik polskiej sztafety 4x100 m Oliwer Wdowik.
Polakom pozostaje jeszcze nadzieja na kwalifikację olimpijską z rankingu. Do wywalczenia są dwa miejsca. Zdobędą je najszybsze reprezentacje w rankingu na dzień 30 czerwca. W tej chwili w zestawieniu krajów bez awansu szybsi od Polaków są Brazylijczycy (38.19), Holendrzy oraz ekipa Trynidadu i Tobago (po 38.30).
(woj)