W piątek w USA, w Eugene i Portland, rozpoczęły się lekkoatletyczne mistrzostwa świata, a w 45-osobowej reprezentacji Polski znalazło się trzech zachodniopomorskich zawodników: Patryk Dobek (MKL Szczecin), Piotr Lisek (OSOT Szczecin) i Michał Rozmys (Barnim Goleniów), a z naszej trójki pierwszy wystąpił goleniowianin, który w nocy z soboty na niedzielę rywalizował w eliminacjach biegu na 1500 metrów.
Mistrzostwa zaczęły się dla Polski miłą niespodzianką, bo Katarzyna Zdziebło z czasem 1:27.31 zajęła II miejsce w chodzie sportowym na 20 km i wywalczyła srebrny medal, a był to historyczny sukces, bowiem kobiecy chód nie miał wcześniej medalu tej rangi.
Jeszcze więcej radości mieliśmy w konkursie rzutu młotem, w którym Paweł Fajdek (81,98 m) wywalczył złoty medal, a Wojciech Nowicki (81,03 m) został wicemistrzem świata.
Ósmy zawodnik igrzysk olimpijskich i złoty medalista mistrzostw Polski Michał Rozmys przebiegł półtora kilometra z czasem 3:36.76 i zajął 8. miejsce, co dało mu awans do półfinału. Po biegu nie był jednak zadowolony, bo awans wywalczył dopiero w końcówce i mówił, że to jego najgorszy start w ostatnim czasie.
Na mistrzostwach świata zaprezentowała się także była zawodniczka MKL-u Szczecin Sofia Ennaoui, która w maju powróciła na bieżnię po 20-miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją ścięgna i już w czerwcu na mistrzostwach Polski wywalczyła złoty medal i minimum na MŚ. Dość nerwowo było w jej biegu eliminacyjnym na 1500 metrów, w którym zajęła ostatecznie 4. miejsce. Na ostatnim okrążeniu strata do czołówki była duża i pod znakiem zapytania przez moment stanął awans do półfinału, w którym także zajęła czwartą lokatę z czasem 4:05.17. Polka przez długi czas biegła w tyle stawki i dopiero pod koniec dystansu przesunęła się do przodu.
Mistrzostwa świata powróciły do kalendarza lekkoatletycznego po trzech latach. Zawody w Stanach Zjednoczonych planowo miały odbyć się przed rokiem, ale ze względu na przeniesienie z uwagi na obostrzenia covidowe igrzysk olimpijskich w Tokio, zdecydowano również o przełożeniu mistrzostw świata. Najważniejsze wydarzenia mistrzostw będzie można zobaczyć w Telewizji Polskiej. Wszystkie sesje emitowane będą w TVP Sport, a transmisje na żywo zaplanowano także w TVP 1 oraz TVP 2. W poniedziałek relacja w TVP Sport od godz. 15, a w TVP 1 od godz. 2.05. W gronie ekspertów komentujących mistrzostwa znajduje się m.in. szczecińska mistrzyni w skoku o tyczce Monika Pyrek.
(mij)